właśnie zainstalowałem wine za pomocą apt.
jednak wine sypie sie... np na tlenie. instaluje sie ok, potem gdy sie uruchamia, wawala błąd, że nie może "change Visible Show/hide", a gdy próbuje otworzy okno rozmowy, pisze "Acess Volation + <jakis adres>" i nie otwiera okna.
ale najbardziej dobija mnie to, że nie moge zainstalować sobie photoshopa. Mam płyte z instalacja, i nie chce się odpalić. Albo pisze ze nie znaleziono pliku, albo gdy juzn znajdzie, to czekam, wyskakują po kolei cztery okienka z błędem:
".\AutoPlay\main.ini"
potem
MAIN_FILE_VERSION
potem
PRODUCT_REGISTRY_PARENT
potem
PRODUCT_REGISTRY_KEY
i nic wiecej sie nie dzieje. O co może chodzić?
problem z WINE, komunikaty o b
hmm... musiałbyś pod wine zainstalować to z czego photoshop korzysta pod windowsem, tylko, że przy aplikacjach windowsowych trudno jest to stwierdzić. Photoshop to bardzo popularne narzędzie, więc może będzie jakiś opis jego instalacji pod wine w google. Poszukam jeszcze.
edit - 19:00
Sprawdź, czy wg tego będzie chodziło: http://forum.ubuntu.pl/viewtopic.php?p=151889
edit - 19:00
Sprawdź, czy wg tego będzie chodziło: http://forum.ubuntu.pl/viewtopic.php?p=151889
Co do tlena to w dystrybucji jest pakiet "TleenX" - bardzo dobrze zastępujący windowsowego tlena.
Jeśli chodzi o instalację windowsowych użytków jak Photoshop czy msOffice to polecam WineTools
To automatycznie dobiera odpowiednie ustawienia do konkretnych znanych aplikacji jak PS czy Office i pobiera wymagane składniki, wybierasz tylko co chcesz instalować i z jakiej ścieżki.
WineTools ma też swój komercyjny odpowiednik - CrossOver Linux - bardziej dopracowany, jest on płatny, ale można za darmo pobrać w pełni działającą wersję 30 dniową - testowałem i sprawuje się naprawdę świetnie.
Jeśli chodzi o instalację windowsowych użytków jak Photoshop czy msOffice to polecam WineTools
To automatycznie dobiera odpowiednie ustawienia do konkretnych znanych aplikacji jak PS czy Office i pobiera wymagane składniki, wybierasz tylko co chcesz instalować i z jakiej ścieżki.
WineTools ma też swój komercyjny odpowiednik - CrossOver Linux - bardziej dopracowany, jest on płatny, ale można za darmo pobrać w pełni działającą wersję 30 dniową - testowałem i sprawuje się naprawdę świetnie.