Pisanie nie patrz

[agavoides]

Takie moje pisanie nie wypływa z tego że nic sobie z tego nie robię , wprost przeciwnie staram się żeby nie zasługiwać na Twoje uwagi , piszę tak bo to z mojej niewiedzy wynika a nie z niechęci poprawnego pisania . Praca nad estetyką pewnie potrwa dłużej. Przy okazji pisząc właśnie bez wzrokowo zauważyłem że popełniam o wiele więcej błędów ortograficznych niż bym pisał "ręcznie" tu na szczęście wężyk czerwony wszystko poprawia . Szkoda że nie ma takiej opcji dotyczącej stylu czy estetyki pisania a może to wpływ klawiatury właśnie . Niestety nikt nie ma okazji mi ręcznego pisania korygować , miałbym jakieś dowody :-) . E raczej się na siłę usprawiedliwiam , to moja nie wiedza jest przyczyną niestety
przez moment czytałem posta gdzie się własnymi pulpitami chwalicie , za nic go teraz nie mogę znaleźć
Jurek

[davidoski]

Po prostu zrób od czasu do czasu akapit, bo takiej litanii prawie nie da się czytać.

A propos pisania bezwzrokowego - to nauczyłem się tej przydatnej umiejętności z książki i przy pomocy windowsowego notatnika. To wystarczyło. Teraz mogę zarywać laski na to :mrgreen:

[fnmirk]

agavoides, aby nie było, że nie robisz postępów Jest już wyraźna poprawa w Twoich tekstach (w porównaniu do pierwszych napisanych na forum): już nie sklejasz zdań i wyrazów ze znakami przestankowymi. Zostawiłem Twój tekst bez poprawiania. Wklej go sobie np. do: OpenOffica i włącz opcję pokazania znaków niedrukowanych (poszukaj takiej ikonki

[dzidzius80]

przez moment czytałem posta gdzie się własnymi pulpitami chwalicie , za nic go teraz nie mogę znaleźć
Jurek

Pokaż nam i swój Pulpit.

[wojtekz_]

Bardzo przyjemny jest KTouch z KDE. Jak się ustawi domyślne ćwiczenia na polskie (z TTCoach), wtedy mamy naukę od podstaw. Ja z tego korzystam.

Pozdrawiam

[Unit]

Dobry patent na naukę pisania to wymieszać klawisze na klawiaturze ... na początku jest trochę problemów, ale potem zaczyna się zapamiętywać gdzie są poszczególne klawisze.

Dodatkowym plusem jest to, że nikt nie chce korzystać z Twojego komputera bo masz jakąś taką dziwną klawiaturę :mrgreen:

[agavoides]

Witam
Zaskakujący manewr, ale czy nie jest problemem dla Ciebie jak coś trzeba zrobić na innym komputerze z normalną klawiaturą?
Myślę, że jakbyś się nauczył pisać właśnie nie patrząc na normalną klawiaturkę to wymieszanie klawiszy dla Ciebie nic nie zmienia bo to palce "pamiętają", a nie oczy. A dla innych klawiatura pozostaje "zwariowana" Tobie zaś pisanie na innej klawiaturze też żadnego problemu by nie sprawiało.
Pomysł bardzo oryginalny, słyszę o nim pierwszy raz. Jaki cel jeszcze przyświecał takiemu rozwiązaniu?
Jurek

[Unit]

Zaskakujący manewr, ale czy nie jest problemem dla Ciebie jak coś trzeba zrobić na innym komputerze z normalną klawiaturą?

No przecież nie patrzę na klawisze (wymieszanie właśnie służyło wymuszenie nie patrzenia na nie)... jeszcze by tego brakowało, żebym musiał sobie mapować w głowie klawisze, które widzę do tych, które tam na prawdę są. Byłoby to już przegięcie.
Zawsze z literek można sobie jakiś fajny napis ustawić :-D

Pozdrawiam.

[pietrzuch]

Ja piszę różnie, raz patrzę na klawiaturę raz na ekran. A na pewno piszę nieco wolniej patrząc tylko na ekran, a w dodatku z błędami. Jednym słowem muszę jeszcze trochę poćwiczyć ¯adnego programu w sumie nie używałem tylko z 5 razy uruchomiłem Klawiaturkę (chyba tak to się nazywało) pod Windows XP.
Głównie to nabywam tą umiejętność przez normalne pisanie np. kodu, posta, wiadomości na gg czy pisemek w Office.

[agavoides]

Witajcie
w sumie pewno i tak też można sie takiego pisania nauczyć. Ważne jest żebyś wiedział który palec na który klawisz ma puknąć.
Przypuszczam że taki układ paluszków jest ergonomicznie uzasadniony, ktoś to pewno zbadał i sprawdził i tak najpewniej jest najlepiej i najszybciej, no i wymusi używanie wszystkich palców. Programów do nauki jest na Windowsa bez liku a i do Linuksa też, Koledzy wcześniej nazwę jego podali
pozdrawiam Jurek