Gadacie, że się sypie a macie wersje 'testing' debianka :-) ...
Poza tym głupio porównywać eMule z jego Linuxową wersją aMule ... faktycznie wyniki są do bani (z kad'em czy bez), ale często jest tak, że po rozpoczęciu pobierania (o dziwy) znajduje brakujące źródła ...
Więc programik jeden z lepszych jaki widziałem na Linuxa, ale wyszukiwarka zdecydowanie do poprawy :-/ ...
Przeciez nie narzekam..tylko mówie, że wydajniej jest odpalic eMula przez wine, niż bawić się z sypiącym, nie widzącym plików aMulem...tym bardziej, że eMule działa naprawde znakomicie pod wine 8-)
Przed chwilą z ciekawości zainstalowałem eMule na wine i zauważyłem, że łączy się z Kad, a na aMule mam tylko firewalled. Druga rzecz: ten sam plik na eMule w wyszukiwarce ma 16 źródeł (przy ściąganiu wyświetlił ich 46), a na aMule mam napisane 46 w wyszukiwarce, a przy ściąganiu 12 Nie wiem od czego to zależy