Wybory - na kogo tu g
To tylko Polska. Nie wiem kurde mele, bo nie mam czasu na wiadomości, ale czy ludzie Komorowskiego robią takie podchody?rysic pisze:Jakaś plaga?
Już za same obelgi ze strony Kaczyńskiego i ten teatrzyk z ludźmi w kościołach, gdy zbierali podpisy na niego plus teraz ulotki to których mówicie, to już samo to nie napawa do tego żeby głosować na tą grupę*. Tak grupę*, bo inaczej się tego nazwać nie da!
* Zbyt agresywne pierwotne stwierdzenie. Spokojnie i bez emocji.
fnmirk
*
Pytanie, na które nie jestem sobie w stanie odpowiedzieć: Po co pan sarmata odwiedził męża Blidy?
Mówicie o rozdawaniu ulotek. A jak chodzą po domach i namawiają na głosowanie na pana sarmatę to wtedy jest w porządku (faktycznie przypomina to zachowanie wyznawców niektórych religii*)
Wspominać o tragedii smoleńskiej w kampanii nie można, ale przywoływać sprawę Blidy (haniebne moim zdaniem) to jest w porządku?
Typowe myślenie dla sporej grupy ludzi w Polsce.
* ...
fnmirk
Pytanie, na które nie jestem sobie w stanie odpowiedzieć: Po co pan sarmata odwiedził męża Blidy?
Mówicie o rozdawaniu ulotek. A jak chodzą po domach i namawiają na głosowanie na pana sarmatę to wtedy jest w porządku (faktycznie przypomina to zachowanie wyznawców niektórych religii*)
Wspominać o tragedii smoleńskiej w kampanii nie można, ale przywoływać sprawę Blidy (haniebne moim zdaniem) to jest w porządku?
Typowe myślenie dla sporej grupy ludzi w Polsce.
* ...
fnmirk
No to postaram się grzecznie. Drodzy Koledzy moim zdaniem dyskusja na kogo głosować nie ma większego znaczenia. Bo prawda ogólnie znana, że rządzą pieniądze a nie ten kto wstanie z rana .
Nie rządzi Miler ani Tusk ani Kaczyński, rządzą pieniądze, za które sobie Zdziś czy Krzyś kupuje to co chce u posłów "rządzącej" aktualnie. Nie jestem ani za Komorowskim ani za Kaczyńskim i żadnego nie słucham.
Obydwaj patrzą mi w oczy i próbują zgadnąć co chcę usłyszeć i natychmiast mi to powiedzą. Należałoby właściwie się przyjrzeć kto z workiem kasy stoi czy za jednym czy za drugim i tam wyboru dokonać. Chociaż tam też nie znajdziemy nikogo coby chciał lepiej zrobić dla mnie czy dla Ciebie na 110% myślą jak zrobić sobie najlepiej. I tyle.
Chociaż gdyby wygrał Kaczyński by mnie to ucieszyło ale nie dlatego, że jest lepszy od Komorowskiego ani, że za Kaczyńskim stoją Krzysie, którzy by się nad lepszym stanem kraju zastanawiali co to to nie tu nie ma różnicy.
Ale gdyby wygrał Kaczyński to by znaczyło, że mimo ogromnego zaangażowania i dużej kasy, stawania na głowie manipulacja obywatelami się nie udała. To bym się cieszył, że jeszcze nie teraz, można wszystko co się chce wmówić obywatelom. A to dalej znaczy, że wcześniej czy później będzie normalnie, raczej później ale będzie.
Jurek
Nie rządzi Miler ani Tusk ani Kaczyński, rządzą pieniądze, za które sobie Zdziś czy Krzyś kupuje to co chce u posłów "rządzącej" aktualnie. Nie jestem ani za Komorowskim ani za Kaczyńskim i żadnego nie słucham.
Obydwaj patrzą mi w oczy i próbują zgadnąć co chcę usłyszeć i natychmiast mi to powiedzą. Należałoby właściwie się przyjrzeć kto z workiem kasy stoi czy za jednym czy za drugim i tam wyboru dokonać. Chociaż tam też nie znajdziemy nikogo coby chciał lepiej zrobić dla mnie czy dla Ciebie na 110% myślą jak zrobić sobie najlepiej. I tyle.
Chociaż gdyby wygrał Kaczyński by mnie to ucieszyło ale nie dlatego, że jest lepszy od Komorowskiego ani, że za Kaczyńskim stoją Krzysie, którzy by się nad lepszym stanem kraju zastanawiali co to to nie tu nie ma różnicy.
Ale gdyby wygrał Kaczyński to by znaczyło, że mimo ogromnego zaangażowania i dużej kasy, stawania na głowie manipulacja obywatelami się nie udała. To bym się cieszył, że jeszcze nie teraz, można wszystko co się chce wmówić obywatelom. A to dalej znaczy, że wcześniej czy później będzie normalnie, raczej później ale będzie.
Jurek
Jeśli dobrze zrozumiałem, to poszła duża kasa i zaangażowanie ze strony Komorowskiego na to, żeby wymanipulować społeczeństwo jaki to on super nie jest i jaki to Kaczyński zły?agavoides pisze: Chociaż gdyby wygrał Kaczyński by mnie to ucieszyło ale nie dlatego, że jest lepszy od Komorowskiego ani, że za Kaczyńskim stoją Krzysie, którzy by się nad lepszym stanem kraju zastanawiali co to to nie tu nie ma różnicy.
Ale gdyby wygrał Kaczyński to by znaczyło, że mimo ogromnego zaangażowania i dużej kasy, stawania na głowie manipulacja obywatelami się nie udała. To bym się cieszył, że jeszcze nie teraz, można wszystko co się chce wmówić obywatelom. A to dalej znaczy, że wcześniej czy później będzie normalnie, raczej później ale będzie.
Jurek
Myślisz, że ze strony sztabu Kaczyńskiego nie było identycznie? Najpierw piszesz jak obydwoma rządzą Krzysie z workami kasy a potem, że jednak jeden mimo wszystko jest bardziej OK... nie uważasz, że tam jest realizowana tak samo mocna albo jeszcze mocniejsza polityka manipulacji społeczeństwem (choć może skierowana w inną jego część, bo komitety poparcia tworzą się wśród moherów i te dziwne akcje podobne do religijnych też są organizowane przez starszą część społeczeństwa).
Różnica polega tylko na tym, że jeden będzie sięgał do mikrofonu podczas wyjazdów zagranicznych a drugi już nie do końca

Albo ma mam jakiś selektywny odbiór (jak tylko jakieś środki przekazu do mnie docierają to słyszę jaki to Komorowski dobry). Lub może za Tuskiem stoi większa kasa (bo przecież nie za Komorowskim). Może też jest tak, że jednak się jakiejś manipulacji poddałem i nie zdaje sobie z tego sprawy :-)).
Jurek
Jurek
Napisałbym tu coś od siebie co o tym wszystkim sadzę, ale już obowiązuje cisza wyborcza. A wszystkich biorących udział w dyskusji zapraszam do urn wyborczych i oddania głosu ze swoim sumieniem.
"Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla Ciebie, zapytaj, co Ty możesz zrobić dla swojego kraju" (J.F. Kennedy)
"Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla Ciebie, zapytaj, co Ty możesz zrobić dla swojego kraju" (J.F. Kennedy)