[Artyku
Gdyby nie to, że aktualizacje do wyższej wersji Ubuntu, nie zawsze dobrze wychodziły (i nadal rożnie z tym bywa), nigdy bym z niego nie zrezygnował.
W nim najzwyczajniej wszystko działa ! - mówię o wydaniach LTS po poprawkach w kilka miesięcy po ukazaniu się
Szukałem jednak czegoś, z czym nie musiałbym co jakiś czas, robić małej rewolucji z instalowaniem - niby to żaden problem, ale ....
Po LMDE - który już na wstępie, nie radził sobie z obróbka multimediów - skierowałem się po Debiana, który ... także nie radzi sobie z obróbką filmów, niestety.
Np. wycinając fragment filmu (avi), podobnie jak w LMDE, zniekształca dźwięk, szatkuje go, spowalnia a to przyśpiesza, a najczęsciej bulgocze.
W Ubuntu wszystko działało perfekcyjnie.
Tak więc podsumowaując, z pozycji zwykłego usera, to .. Debian nie jest czymś szczególnie dobrym, na tle innych dystrybucji.
Może na serwer jest lepszy - nie znam się na tym - ale do codziennego użytku, jest z lekka upierdliwy, gdyż o wszystko trzeba 'walczyć'.
Ma także, jak w innych dystrybucjach, wady i niedoróbki - jak ostatnio zaobserwowane u mnie, nieodłączanie głośników po podłączeniu słuchawek w wersji 7.6 - w 7.5 działało.
Tak jak na początku, bądąc zachłyśnięty "achami i ochami" na jego temat, w ciemno sugerowałem Debiana innym, tak teraz, "po polizaniu", nie jestem tak optymistycznie do niego nastawiony.
W nim najzwyczajniej wszystko działa ! - mówię o wydaniach LTS po poprawkach w kilka miesięcy po ukazaniu się
Szukałem jednak czegoś, z czym nie musiałbym co jakiś czas, robić małej rewolucji z instalowaniem - niby to żaden problem, ale ....
Po LMDE - który już na wstępie, nie radził sobie z obróbka multimediów - skierowałem się po Debiana, który ... także nie radzi sobie z obróbką filmów, niestety.
Np. wycinając fragment filmu (avi), podobnie jak w LMDE, zniekształca dźwięk, szatkuje go, spowalnia a to przyśpiesza, a najczęsciej bulgocze.
W Ubuntu wszystko działało perfekcyjnie.
Tak więc podsumowaując, z pozycji zwykłego usera, to .. Debian nie jest czymś szczególnie dobrym, na tle innych dystrybucji.
Może na serwer jest lepszy - nie znam się na tym - ale do codziennego użytku, jest z lekka upierdliwy, gdyż o wszystko trzeba 'walczyć'.
Ma także, jak w innych dystrybucjach, wady i niedoróbki - jak ostatnio zaobserwowane u mnie, nieodłączanie głośników po podłączeniu słuchawek w wersji 7.6 - w 7.5 działało.
Tak jak na początku, bądąc zachłyśnięty "achami i ochami" na jego temat, w ciemno sugerowałem Debiana innym, tak teraz, "po polizaniu", nie jestem tak optymistycznie do niego nastawiony.
Ja miałem odwrotnie... W Ubuntu (od wersji 12.04.3) dłuższego filmu jak 5 minut nie byłem w stanie obrobić bo zaraz Crash programu OpenShot i totalna zwiecha komputera. W Debianie wszystko pięknie działa. Szybko, sprawnie i stabilnie. W wersji Wheezy wspaniale się pracowało z multimediami a w Sidzie wprost doskonale!hsurim pisze:(...) skierowałem się po Debiana, który ... także nie radzi sobie z obróbką filmów, niestety.
Np. wycinając fragment filmu (avi), podobnie jak w LMDE, zniekształca dźwięk, szatkuje go, spowalnia a to przyśpiesza, a najczęsciej bulgocze.
W Ubuntu wszystko działało perfekcyjnie. (...)
Debian za trudny ?! co w tym trudnego, zainstalować pare programów, dostroić system do procesora i gra muzyka
A w tych tak zwanych łatwych systemach "ubuntopodobnych" , to po zainstalowaniu muszę pół godziny spędzić nad usuwaniem śmieci - to ma być ułatwieniem usuwanie zamiast instalowanie tego co się chce?

Kiedyś bardzo bardzo dawno lat temu, maj ąc kilka lat doświadczenia z debianem zachciało mi się zainstalować ubuntu. Ile ja się go musiałem nakonfigurować to głowa mała aby chodził tak jak należy. Ubuntu wcale nie jestprostym systemem. Uważam , że debian jest znacznie prostszy.
No ale z debianem siedzę od wersji 3.1 Sarge ...
Do twgo ta niestabilność ubuntu, modlitwy aby po aktualizacji coś się nie popsuło...
]:>
No ale z debianem siedzę od wersji 3.1 Sarge ...
Do twgo ta niestabilność ubuntu, modlitwy aby po aktualizacji coś się nie popsuło...
]:>
Właśnie to mnie zniechęciło do czegokolwiek z rodziny *buntu. Aktualizowałem ubunciaka ze standardowymi wpisami w source.list (ew. miałem dodatkowy wpis od Ethanaka bo do niego mam zaufanie) gdyż lubię mieć porządek w repozytoriach. Chciałem aktualizować 12.04.2 do 12.04.3. Wszystko pięknie ale po ponownym uruchomieniu system kaputt. Brak środowiska graficznego i zwiecha za zwiechą. Czysty Debian Sid uchodzi przez wielu za zuo gdyż jest z gałęzi niestabilnej a moim zdaniem jest 1000x stabilniejszy od Ubuntu (które także na sidzie bazuje ale zostało mocno okaleczone przez Canonical). Zatem nigdy więcej *buntu a przynajmniej u mnie na komputerach.Yampress pisze: Do twgo ta niestabilność ubuntu, modlitwy aby po aktualizacji coś się nie popsuło...
]:>
miałem ubuntu na dedykach czasem programy się zawieszały, mielił swapem a nie wiem po co jak miał 32GB ramu i znaczna większość wolna, po miesiącu jak by chodził coś inaczej gorzej
na debianie wszystko mi po prostu chodzi cały czas tak samo i nic sięnie wiesza, zainstaluj i zapomni czasem zaktualizuj
na debianie wszystko mi po prostu chodzi cały czas tak samo i nic sięnie wiesza, zainstaluj i zapomni czasem zaktualizuj
dodam od siebie jedynie to iż jako początkujący to także trafiłem na niestabilność ubu. Nie znałem się na tym i nadal nie znam lecz po zainstalowaniu najczęściej - z niewiadomych przyczyn system mi padał po tygodniu, dwóch. Gdybym znał linuxa - pewnie bym sobie poradził lecz zawsze kończyło się format C: i win_setup.exe :-)
no ale do trzech razy sztuka. Teraz mam Debiana na którego prawie wszyscy klną i działa a jak miałem coś a'la ubu to wszyscy chwalili a system się walił. Co w tym było to do dziś nie wiem. Może nie jest najpiękniejszy no ale przecież to linux. Można wszystko a ja zacznę od jakiegoś ładnego logo startowego i trochę chciał bym przemodelować ikony, wygląd okien itp. ale to z czasem.
no ale do trzech razy sztuka. Teraz mam Debiana na którego prawie wszyscy klną i działa a jak miałem coś a'la ubu to wszyscy chwalili a system się walił. Co w tym było to do dziś nie wiem. Może nie jest najpiękniejszy no ale przecież to linux. Można wszystko a ja zacznę od jakiegoś ładnego logo startowego i trochę chciał bym przemodelować ikony, wygląd okien itp. ale to z czasem.