nieokreslony problem z instalacja systemu operacyjnego
Patrząc na to form stwierdziłem że jestem ostatni lemer. Jeżeli chodzi o partycje miałem ciekawy przypadek.Na dysk bodajże Maxtor 40GB zainstalowałem wszystko na jedną partycje. Przy starcie systemu wyrzuciło błąd (nie pamiętam jak dokładnie brzmiał, parę lat minęło), Niemożliwe było załadowanie kernel-a. Zapoznawszy sie z tematem utworzyłem partycje boot 20MB. Pamiętam to przez niespodziankę, dostałem identyczny problem! Przy kolejnym podejściu do instalacji utworzyłem /boot 17MB dopiero odpaliło. Do tej pory trzymam się partycji boot 17MB. Do tego mam SWAP /home i własną partycję /archive.
Informacja o twoim sprzęcie jest trochę uboga.
Czy sieciówkę masz na płycie czy osobną ?
A może jeszcze jakieś inne karty np tv, dźwiękówka ?
Jeśli winda przy instalacji wywala niebieski ekran lub się wiesza to zazwyczaj jest to problem sprzętowy. Może coś z pamięcią, przełóż w inny slot, powyciągaj wszystkie zbędne karty. Co do zasilacza to proponuje pożyczyć od kogoś inny i sprawdzić. Zasilacze tanie oznaczają się raczej niezbyt wysoką stabilnością.
Czy sieciówkę masz na płycie czy osobną ?
A może jeszcze jakieś inne karty np tv, dźwiękówka ?
Jeśli winda przy instalacji wywala niebieski ekran lub się wiesza to zazwyczaj jest to problem sprzętowy. Może coś z pamięcią, przełóż w inny slot, powyciągaj wszystkie zbędne karty. Co do zasilacza to proponuje pożyczyć od kogoś inny i sprawdzić. Zasilacze tanie oznaczają się raczej niezbyt wysoką stabilnością.