Instalacja linuxa bez cd i bez fdd

Pomoc dotycząca instalacji systemu
gburowiec
Posty: 6
Rejestracja: 12 czerwca 2007, 19:59

:))))

Post autor: gburowiec »

ogólnie to jak bym mial cd-rom to tak bym zrobil :) ))

a nie zawracał innym głowe pierdołami

pozdrawiam
velmafia
Member
Posty: 1820
Rejestracja: 01 września 2006, 00:56
Lokalizacja: Las

Post autor: velmafia »

to jest laptop czy "zwykły" PC?
jeśli zwykły to możesz dysk przenieść na inny PC z cdromem, tam zainstalować Debiana, a następnie z powrotem przenieść ten dysk, na ten PC (ale chyba łatwiej by było przenieść cdrom ;)

btw.
ten dysk ma tylko 800MB?
jeśli tak to chyba zdajesz sobie sprawę że ze środowiskiem graficznym może być ciężko.
Dominik
Beginner
Posty: 209
Rejestracja: 22 lutego 2007, 21:29
Lokalizacja: katowice

Post autor: Dominik »

rozumiem masz wejście na piórko usb? jeśli tak to spróbuj następującej metody:
1) na piórko ściągasz sobie dsl (damn small linux czy cos takiego) - bootowalna płytka, na niej także wersja instalacyjna na piórko usb
2) odpalasz dsl j z jego poziomu instalujesz debiana, tu masz instrukcję
http://www.debian.org/rel.../apds03.html.en
na forum jest informacja, że udało się tak zainstalować ze slackware, może z bootowalnego też pociągnie.
3) jak go postawisz to sobie poustawiasz w grubie/lilo skąd i jak startujesz (w lilo polecam rozważyć odpinanie dysków na czas konfiguracji - sam ratowałem się 2 kopią lilo na dyskietce)
gburowiec
Posty: 6
Rejestracja: 12 czerwca 2007, 19:59

witam all:) - i milego dnia zycze

Post autor: gburowiec »

zwykly pc :)

ale ...do piatku odizolowany jestem w "oazie spokoju" bez wsparcia technicznego :)

a co do kompa maly taki slim jest bez cd i bez fdd , i pomyslalem że- łatwiej -mi bedzie wybrać trudniejszą drogę :) niz czekac na weekend

w piątek tak jak mówisz bede juz z dyskiem w "cywilizowanym swiecie" i dam sobie radę

ale chcialem rozwiazac ten problem wczesniej :)

pozdr

//edit
* nie przesadzaj z tymi uśmieszkami ;)
Kaka'


gdybyś był kobietą :P to by było ":* for u kaka'" :) ))))) a tak uscisk ręki ;)

-moze to idiotyczne ale uwazam że jakby wszyscy byli uśmiechnięci i na luzie nastawieni do życia - to wszystko byłoby takie proste i oczywiste :) ))-

dziekuje wszystkim za poświęcony czas ;)

p.s.
kiedyś usłyszałem jak japończycy podchodzą do problemów:

jezeli jest problem i udało ci sie go rozwiązać - to znaczy że to nie był żaden problem!
jeżeli jest problem którego w żaden sposób nie jesteś w stanie rozwiazać - to znaczy że nie jest wart twojego czasu który możesz spożytkować na inne wazniejsze żeczy :) ))))

wybrałem drugi wariant
temat do zamkniecia ;) , ale jakby kiedyś komuś........ to niech sie podzieli wiedzą to zapiszę ją w zeszycie i pokaże wnukom :P

gg:5107949
ODPOWIEDZ