montowaniem partycji ntfs i dostrojenie Debiana

Ogólne pytania dotyczące systemu
Awatar użytkownika
kacper1920
Posty: 7
Rejestracja: 20 kwietnia 2009, 20:45

Post autor: kacper1920 »

Znalazłem jeszcze trochę sił, więc podjąłem ostatnią próbę - udaną! :mrgreen:
Utworzyłem przez konsolę ten folder "disk" i po użyciu tego polecenia z ntfs-3g wielce sie ucieszyłem widząc na pulpicie skrót do mojej upragnionej lokalizacji.
Dziekuję bardzo wszystkim. :zdrowko: Teraz mam nadzieję, że dalej pódzie z górki...
ArnVaker

Post autor: ArnVaker »

Wrzuciłeś wynik polecenia

Kod: Zaznacz cały

fdisk -l
także go przeczytałem.

Otóż zauważyłem, że masz lekki bałagan w tablicy partycji. Mianowicie partycje sda3 i sda4 są zamienione miejscami.
Powinno to wyglądać tak:

Kod: Zaznacz cały

Disk /dev/sda: 250.0 GB, 250059350016 bytes
255 heads, 63 sectors/track, 30401 cylinders
Units = cylinders of 16065 * 512 = 8225280 bytes
Disk identifier: 0x4d0f4d0f 

   Device Boot      Start         End      Blocks   Id  System
/dev/sda1   *           1        9499    76297364    7  HPFS/NTFS
/dev/sda2            9499       27981   148452344    7  HPFS/NTFS
/dev/sda3           27982       29255    10233405    5  Extended
/dev/sda4           29256       30401     9205245    7  HPFS/NTFS
/dev/sda5           27982       29195     9751423+  83  Linux
/dev/sda6           29196       29255      481918+  82  Linux swap / Solaris
Wiem, czepiam się.
Niemniej jednak, ja bym to poprawił. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
lis6502
Member
Posty: 1798
Rejestracja: 05 listopada 2008, 20:14
Lokalizacja: Miasto Szybowców

Post autor: lis6502 »

ArnVaker, daj spokój. Partycje nie musza być po kolei (musiałbyś zobaczyć mój fdisk -l :-P), ważne żeby były widoczne i montowalne.
ArnVaker

Post autor: ArnVaker »

lis6502 pisze:musiałbyś zobaczyć mój fdisk -l :-P
oj coś czuję, że wolałbym nie :mrgreen:

Czepiam się, bo mam złe doświadczenia z tym związane.
Mianowicie "plaga znikających partycji ntfs-owych". Fakt, nigdy nie było problemu ze znalezieniem ich, ale po co szukać...
fnmirk
Senior Member
Posty: 8321
Rejestracja: 03 grudnia 2007, 06:37

Post autor: fnmirk »

ArnVaker, masz rację z tymi partycjami. Wcześniej czy później nastąpi jakieś nieprzewidziane zachowanie systemu i Windows może sformatować nawet partycje, których nie obsługuje.
Zastanawiam się skąd się wzięły dwie flagi ,,boot''?
Partition table entries are not in disk order
Informacja ta oznacza kłopoty. Wymagana jest przebudowa tablicy partycji. Nie ma jednoznacznych informacji, że to jest szkodliwe. Znający się na systemie użytkownik poradzi sobie rozwiązując kwestie znikania partycji czy inne podobne zawiłości i nie utraci danych. Jednak w przypadku osoby zaczynającej zabawę z różnymi systemami na dysku kończy się to przeważnie katastrofą.
Awatar użytkownika
kacper1920
Posty: 7
Rejestracja: 20 kwietnia 2009, 20:45

Post autor: kacper1920 »

Hmm... W takim razie wolałbym to naprawić. Ze zmianą kolejności partycji problemu nie będzie, odpalę GParted i już, ale jak poradzić sobie z tym ostrzeżeniem? Tu chodzi tylko o tę kolejność czy to coś poważniejszego?
fnmirk
Senior Member
Posty: 8321
Rejestracja: 03 grudnia 2007, 06:37

Post autor: fnmirk »

kacper1920, naprawa tego wiąże się z ponowną instalacją gruba z poziomu livecd i zmianą wpisów w /etc/fstab.

Najpierw przejrzyj materiał odnośnie instalacji gruba: http://debian.linux.pl/viewtopic.php?p=9306#9306

Naprawa tablicy partycji nastąpi po nadpisaniu mbr np. z poziomu płytki instalacyjnej Windows. Po tym nie będzie dostępu do Debiana. Potrzebna instalacja gruba.
Aby nie dopuścić do takiej sytuacji nie powinno się usuwać partycji tylko je formatować, a jeżeli potrzebne jest ich usunięcie i utworzenie nowych to powinno się przebudować tablicę partycji.

Nie powinno się też mieszać narzędzi do zakładania i przebudowy partycji. Najgorzej wychodzi się kiedy stosuje się stare komercyjne narzędzia pod Windows do tworzenia partycji linuksowych (to wynika z moich złych doświadczeń).
Najrozsądniej jest stosować np. qparted uruchamiany z livecd.

kacper1920, zanim przystąpisz do tego o czym napisałem przemyśl to dokładnie. Zaopatrz się w jakąś wersję Linuksa uruchamianego z płytki CD. Oswój się trochę z systemem i poeksperymentuj np. z pendrivem i livecd. Przejrzyj trochę materiałów itp.
ArnVaker

Post autor: ArnVaker »

fnmirk pisze:naprawa tego wiąże się z ponowną instalacją gruba z poziomu livecd i zmianą wpisów w /etc/fstab
Trochę straszysz ]kacper1920[/b] ma Debiana na partycji rozszerzonej.
Sytuacja jest o tyle nieskomplikowana, że nazwy dysków logicznych pozostaną bez zmian.

W /etc/fstab wystarczy podmienić tylko montowanie partycji ntfs sda3, która po poprawce będzie się nazywać sda4.

Swoją drogą, codzienną pracę na partycjach windowsowych, z poziomu Linuksa też nie uważam za zbyt szczęśliwe rozwiązanie. Windows potrafi potem trochę "zgłupieć".
Awatar użytkownika
kacper1920
Posty: 7
Rejestracja: 20 kwietnia 2009, 20:45

Post autor: kacper1920 »

Widzę, że to poważniejsza operacja jest. ;-) Zajmę się tym po testach dopiero, bo teraz trochę gorący okres mam, a co do pracy na windowsowych partycjach, to samo słuchanie muzyki lub oglądanie filmów może im zaszkodzić, czy też Mówisz o czymś takim jak instalacja na nich oprogramowania linuksowego?
fnmirk
Senior Member
Posty: 8321
Rejestracja: 03 grudnia 2007, 06:37

Post autor: fnmirk »

ArnVaker pisze:Trochę straszysz
Napisałeś w sumie to samo?
ODPOWIEDZ