Jestem mile zaskoczony jeśli ono naprawdę zużywa tyle RAM-u co na załączonym zrzucie ekranu. Ale coś nie mogę w to uwierzyć. Myślę, że to raczej jakiś błąd w gnome-system-monitor, bo to chyba jest niemożliwe, żeby pulpit GNOME zużywał poniżej 100 MB RAM-u. Jedyne co zrobiłem to zainstalowałem system z netinstall. Później usunąłem exima i inne zbędne usługi jak anacron, crontab i apport. W środek systemu ani skrypty startowe nie ingerowałem, bo się nie znam na tym i nie chcę nic zepsuć.
kernel - 2.6.26-2
wersja Debiana - 5.0.2
wersja GNOME - 2.22.3
Jesli nie ma włączonych wielu apletów itp. To czy GNOME czy KDE nie zajmuja dużo i spokojnie mieszcza się w ~100Mb.
Ps.Ten podpis w sygnaturze jest delikatnie rzecz biorąc nie na miejscu i powinienes go usunąć.
Instalowałeś gnome-core? U mnie po instalacji właśnie minimalnej możliwej wersji GNOME (czyli core i bez pakietów polecających) i bez dodatkowych uruchomionych programów, system po zalogowaniu się w GDM zajmuje ~85MB RAM-u.
Sprawdzam poleceniami
czyli to nawet kilka MB dodaje, bo uruchomiony jest gnome-terminal, chociaż program gnome-system-monitor jeszcze więcej RAM-u zajmuje. Najlepiej zalogować się osobno w "czystej" konsoli (np. Crtl+Alt+F1) i tam sprawdzić.
U mnie w desktopie Gnome zajmuje maksymalnie 40MB ramu ale fakt zrezygnowałem z wielu apletów. Po prostu prostota, ale oko nadal cieszy. Kwestia konfiguracji.
KeFaS, tak, instalowałem gnome-core właśnie, a niektóre programy zamieniłem na lżejsze. Nie mam np. gnome-terminala tylko xterm (znalazłem w sieci jak powiększyć jego mikroskopijne czcionki) no i jestem zadowolony. Htop pokazywał zaraz po zalogowaniu się 71 MB. Gdy włączyłem na chwilę Nautilusa, a później zamknąłem jego okno, htop pokazywał już 78 MB. A po około godzinnym używaniu systemu i wyłączeniu wszystkich programów, po zostawieniu gołego pulptiu GNOME z Xtermem i htop - 88 MB.
Pierwszy raz w życiu spotkałem się z czymś takim. Na laptopie co prawda mam Debiana Squeeze z GNOME, ale tam jest zaraz po uruchomieniu niewiele ponad 100 MB. Natomiast GNOME w Ubuntu niedość, że przymulało to zawsze zajmowało u mnie w granicach 170 MB. A niektórzy mi pisali, że nie udawało im się zejść poniżej 200 MB. Xfce w Xubuntu też miało zawsze powyżej 110 MB, a niby miało być w zamierzeniach twórców lżejsze od GNOME.
OT: yantar, ta sygnaturka powstała w stanie najwyższej irytacji Ubuntu, niech będzie ku przestrodze początkujących, aby byli ostrzeżeni.
Mnie też się nie udaje zejść poniżej 200MB, kilka demonów, programów w autostarcie i tak się właśnie dzieje, czy to Ubuntu czy Debian.
Ps. Kiedyś na Ubuntu 7.04 miałem około 100MB :-)
wojak pisze:yantar, ta sygnaturka powstała w stanie najwyższej irytacji Ubuntu, niech będzie ku przestrodze początkujących, aby byli ostrzeżeni.
Dziwne ja przesiadłem się na Debiana z Ubuntu z powodu niestabilnego GNOME, ale jakoś do takich wniosków nie doszedłem, żebym musiał przestrzegać ludzi przed Ubuntu. Już parę razy wyciszaliśmy tu w dyskusjach gorętsze emocje międzydystrybucyjne, więc po co wbijać nowego gwoździa?