
Jeżeli ktoś ma małe wymagania, chce po prostu zainstalować system, praktycznie poza motywem i tapetką nic w nim nie zmieniać, robić format co pół roku, to Ubuntu rzeczywiście na krótką metę może w większym stopniu niż Debian zaspokoić jego potrzeby. Tylko musi liczyć się z irytującymi, czasami drobnymi, czasami większymi błędami. Ci co bardziej poirytowani i już zmęczeni taką pracą z Linuksem - sięgną po Debiana, ci co nie mają motywacji - zrezygnują z Linuksa. Dlatego lepiej od razu sięgnąć po Debiana, nawet Kaka' w swoim poradniku dla początkujących ma takie zdanie.
Jednak dochodzi kolejna zaleta Ubuntu - przyzwyczaja użytkownika do GNOME, apt-geta i debów

Ten temat miał na celu wskazać to, że Debian wbrew pozorom nie jest dużo trudniejszy, a przy tym znacznie lepiej i wydajniej działa niż Ubuntu. No czyli idąc takim dużym skrótem myślowym, mówiąc jednym słowem, jest lepszy. Zwłaszcza gdyby był do niego zwięzły, napisany prostym językiem, dla nie-geeków, poradnik poinstalacyjny (próbuję coś takiego stworzyć) opisujący krok po kroku jak go dostosować - dorzucić kodeki, javę, flasha, zainstalować i skonfigurować popularne programy. Ewentualnie można dorzucić bonus w postaci skryptu konfigurującego system dla typowego biurkowego komputera, ale z wyjaśnienem.