Przeinstalowałem Compiza, usunąłem go z autostartu KDE i przywróciłem oryginalny xorg.conf. Compiza uruchomiałem komendą:
Kod: Zaznacz cały
fusion-icon
Aż wczoraj, po restarcie systemu, ponownie pojawił się czarny ekran czyli zatoczyłem koło. Niestety przywrócenie oryginalnego xorg.conf z zachowanej przed całą tą zabawą kopii nic nie daje.
Przekopałem wiele poradników, ale ciężko mi znaleźć taki, który pasowałby idealnie do mojego problemu, a jestem jeszcze za cienki, żeby coś zaadaptować (a może mi się tylko tak wydaje). Mam kartę ATI, używam GDM i KDE 3.5.
Skopałem tak dokładnie, że nie wiem od czego zacząć. Proszę o pomoc jak powinienem skonfigurować całość tak, aby Compiz działał poprawnie, z dekoracjami okien, nie powodował czarnego ekranu i dał się wyłączyć bez wylogowywania z X-ów.