Od 2 dni męczę się z ustawieniem odświeżania i nie mogę sobie dać rady. Pomóżcie.
Głowa mnie tak boli, a pracować muszę na takich ustawieniach. O oczach już nie mówię.
A jaki jest sens zwiększania częstotliwości odświeżania na monitorach LCD? Zawsze wydawało mi się, że tyczy się to monitorów CRT - na nich wiadomo, im większa częstotliwość tym lepiej. Ale na LCD-kach raczej nie ma większej różnicy czy jest 50Hz czy 80 ... Ja mam u siebie ustawione na 52Hz i obraz jest bardzo dobrej jakości, oczy się nie męczą ani w żaden sposób nie da się odczuć tego, że jakaś częstotliwość jest trochę za niska. Monitory LCD działają na innych zasadach i częstotliwość odświeżania nie gra tutaj większej roli.
To nie wiem co się dzieje, ponieważ strasznie mi wali w oczy. Osoby, które także czytają z mojego monitora mówią ze monitor wali strasznie po oczach. Co jest to nie wiem.
vikal pisze:TTo nie wiem co się dzieje, ponieważ strasznie mi wali w oczy. Osoby, które także czytają z mojego monitora mówią ze monitor wali strasznie po oczach. Co jest to nie wiem.
Przepraszam, za brak składni :P
Może problem leży gdzie indziej? Jeżeli nie dostrzegasz jakiegoś smużenia czy migotania to raczej nie ma to związku z częstotliwością odświeżania.
Popróbuj na różnych trybach i ustawieniach, sprawdź jakie ustawienie będzie dla ciebie najbardziej komfortowe. Na moim Samsungu 2232BW jest np. taka opcja "Magic color". Jak jest włączona to np. wyostrza mocno kolory i również ostro bije po oczach. Sprawdź również czy masz włączoną opcję "RTA". No i zmniejsz oczywiście jasność/kontrast - będzie lepiej dla oczu.
LG L1718S- 1280x1024@52hz- tutaj kluczem jest podniesienie temperatury kolorów na 9300K i ściągnięcie jasności. Przy tak niskim czasie reakcji jak na LCD odświeżanie faktycznie nie ma znaczenia.