[+] Pascal/C++ - od którego zacz
Hm... a ja juz niekoniecznie. Problem w tym, ze tlumaczenia sa czasami dosc karkolomne (na przyklad jak bedzie po polsku "Garbage Collector"), czasami wrecz zastanawiam sie czego dotyczy tekst.... chociaz dobrze napisanych artykułów i ksiazek to nie dotyczymikolajs pisze: Jeśli chodzi o książki po polsku to osobiście zdecydowanie lubię czytać w rodzinnym języku!
Czytając książkę po polsku szybciej zrozumiem o co chodzi.
Pozdrawiam.
Dokladnie, wlasnie to mialem na mysli i pisalem o tym wyzej.mikolajs pisze: Oczywiście książka jest tylko podstawą, wporwadzeniem do zagadnienia, a wszystkiego i tak trzeba nauczyć się w praktyce i dopiero tutaj sięgam po dokumentację.
To zalezy... osobiscie jestem zdania, ze nie warto kupowac ksiazek. Dlaczego? Do nauczenia sie podstaw (podstawowej skladni jezyka) spokojnie wystarcza kursy w internecie. Majac podstawy, mozna siegnac do oficjalnej dokumentacji opisujacej bardziej zaawansowane techniki, dostepne frameworki, bitlioteki itd, ktora niejednokrotnie wcale nie jest tak zle napisana jak twierdzisz (chociaz bywaja i wyjatki)mikolajs pisze: ¯adna dokumentacja nie jest napisana dobrze pod względem dydaktycznym. Nie wyobrażam sobie nauczenia się języka programowania z dokumentacji (references).
Z kolei, majac jakis konkretny problem:
- 90% szans, ze w zadnej ksiazce nie bedzie jego rozwiazania (albo nie w tej, ktora akurat posiadasz), a jezeli nawet bedzie, to przestarzale
- na google znajdziesz rozwiazanie problemu (lub jego przyczyne) wielokrotnie szybciej
Poza tym, nie wyobrazam sobie siedzenia przy komputerze i kartkowania ksiazki, a nie daj Boze przepisywania listingow przykladowych programow. Ksiazke to moge sobie poczytac siedzac w wygodnym fotelu
Pomijam juz fakt, ze kazda ksiazka bedzie ZAWSZE nieaktualna w stosunku do oficjalnej dokumentacji
A widziałeś kurs internetowy na poziomie zbliżonym do dobrej książki?
Ja oczywiście czytam książkę siedząc właśnie w fotelu :-) A do komputera zasiadam dopiero po przeczytaniu lektury i wtedy dopiero naprawdę zaczynam się uczyć. Kodu nigdy nie przepisuję, dobre książki mają dołączony kod źródłowy na płycie lub na stronie internetowej i wtedy można sobie poeksperymentować.
Na pewno można samodzielnie nauczyć programować się bez książek, ale łatwiej to zrobić z książką. Osobiście nie lubie błądzić tam gdzie istnieją drogowskazy.
Co do języka angielskiego to jest kwestia jego dobrej znajomości. Zgadzam się z tym, że często można spotkać problemy z jakością tłumaczenia. Jest wiele sporów co do polskiego nazewnictwa terminów informatycznych i w tym przypadku najlepiej znać angielskie określenia. Jedank takie określenie jak "Odśmiecacz" nie przeszkadza mi w rozumieniu jego sposobu działania.
Zgadzam się że książka NIE ZAST¡PI dokumentacji, tylko ułatwia uczenie się. Być może zdolniejsi mogą sobie odpuścić czytanie. Ja uczę się szybciej gdy najpierw coś przeczytam (i myślę, że jest nas więcej ;-) ) Niech więc każdy wybiera metodę, która jest w jego przypadku skuteczniejsza.
Pozdrawiam
Ja oczywiście czytam książkę siedząc właśnie w fotelu :-) A do komputera zasiadam dopiero po przeczytaniu lektury i wtedy dopiero naprawdę zaczynam się uczyć. Kodu nigdy nie przepisuję, dobre książki mają dołączony kod źródłowy na płycie lub na stronie internetowej i wtedy można sobie poeksperymentować.
Na pewno można samodzielnie nauczyć programować się bez książek, ale łatwiej to zrobić z książką. Osobiście nie lubie błądzić tam gdzie istnieją drogowskazy.
Co do języka angielskiego to jest kwestia jego dobrej znajomości. Zgadzam się z tym, że często można spotkać problemy z jakością tłumaczenia. Jest wiele sporów co do polskiego nazewnictwa terminów informatycznych i w tym przypadku najlepiej znać angielskie określenia. Jedank takie określenie jak "Odśmiecacz" nie przeszkadza mi w rozumieniu jego sposobu działania.
Zgadzam się że książka NIE ZAST¡PI dokumentacji, tylko ułatwia uczenie się. Być może zdolniejsi mogą sobie odpuścić czytanie. Ja uczę się szybciej gdy najpierw coś przeczytam (i myślę, że jest nas więcej ;-) ) Niech więc każdy wybiera metodę, która jest w jego przypadku skuteczniejsza.
Pozdrawiam
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 16 lipca 2008, 19:08
A ja nie polece na poczatek C++.
Zaczynajac zabawe z programowaniem powinno sie zaczac wedlug mnie od czystego C i programowania proceduralnego. Przy dobrej podstawie z C, mozna wedlug mnie wejsc na wysokopoziomowe C++ oraz rownolegle uczyc sie zagadnien z zakresu ogolnie pojetego programowania obiektowego.
No i nie zgodze sie ze ksiazki sa nie warte zakupu. Jest wiele dobrych ksiazek oferujacych kompleksowa wiedze niedostepna w takiej zbiorczej formie w internecie, opatrzona czasem takze instrukcjami o dobrych nawykach programistycznych itp.
Do C polecam "ANSI C" - klasyka
"Symfonia C++" jest niezgorsza do C++.
Polece tez "Zaawansowane programowanie w C++" do poglebienia wiedzy z wydawnictwa Helion (nie pamietam autorow)
Zaczynajac zabawe z programowaniem powinno sie zaczac wedlug mnie od czystego C i programowania proceduralnego. Przy dobrej podstawie z C, mozna wedlug mnie wejsc na wysokopoziomowe C++ oraz rownolegle uczyc sie zagadnien z zakresu ogolnie pojetego programowania obiektowego.
No i nie zgodze sie ze ksiazki sa nie warte zakupu. Jest wiele dobrych ksiazek oferujacych kompleksowa wiedze niedostepna w takiej zbiorczej formie w internecie, opatrzona czasem takze instrukcjami o dobrych nawykach programistycznych itp.
Do C polecam "ANSI C" - klasyka
"Symfonia C++" jest niezgorsza do C++.
Polece tez "Zaawansowane programowanie w C++" do poglebienia wiedzy z wydawnictwa Helion (nie pamietam autorow)
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 20 sierpnia 2007, 08:56
- Lokalizacja: Uæ
A ja nic nie polecę, bo ile ludzi, tyle opinii.
Co nie zmienia faktu, że zaczynając programowanie w C++ z książką "Programowanie C++" wydawnictwa Jamnik bodajże, pierwsza część była poświęcona C. Na początku zaznaczyli, że każdy program w C jest też programem w C++, z kilkoma wyjątkami, które w trakcie nauki były przedstawione. Dlatego ucząc się C, zdobędziemy podstawową wiedzę o C++ i zawsze jak kiedyś przyjdzie nam pracować z C (bo nigdy nie wiadomo), nie będziemy mieli problemów.
Co nie zmienia faktu, że zaczynając programowanie w C++ z książką "Programowanie C++" wydawnictwa Jamnik bodajże, pierwsza część była poświęcona C. Na początku zaznaczyli, że każdy program w C jest też programem w C++, z kilkoma wyjątkami, które w trakcie nauki były przedstawione. Dlatego ucząc się C, zdobędziemy podstawową wiedzę o C++ i zawsze jak kiedyś przyjdzie nam pracować z C (bo nigdy nie wiadomo), nie będziemy mieli problemów.
Ja tam uważam dokładnie odwrotnie z początku zaczynałem od Pascala i nie uważam to za czas stracony, nauczyłem się podstaw programowania, dzięki czemu później bezproblemowo opanowałem c++. A jako książkę przypominającą język c++( i trochę uczącą) to mogę polecić "C++ ćwiczenia praktyczne" :-P - Andrzeja Stasiewicza.Ja w pierwszej klasie liceum uczyłem się pascal'a, potem dwa lata przerwy. Teraz zaczełem się uczyć C++ i żałuje że wcześniej tego nie zrobiłem. Gdybym miał teraz wybierać od czego zacząć, bez wahania wybrałbym C++. Co do książek to polecam "Symfonia C++" Grębosza, jest świetna!
-
- Posty: 52
- Rejestracja: 03 kwietnia 2008, 15:28
- Lokalizacja: siê bior± dzieci?