Partycja swap, laptop a hibernacja
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 28 lipca 2008, 18:40
Partycja swap, laptop a hibernacja
Zamierzam na laptopie zainstalować Debiana Lenny i nie wiem czy aby poprawnie działała hibernacja oraz wstrzymanie konieczne jest utworzenie partycji swap? Posiadam w laptopie 3GB Ram
Ja posiadam laptopa ASUS X51R, Kernel: 2.6.26-1-686 i z hibernacją u mnie jest troche dziwnie bo np. na Windowsie zamykając klapke automatycznie wyłączały się muzyka z winampa i inne programy natomiast na Debianie w momencie włączenia hibernacji pojawia się czarny ekran ale wydaje mi się, że wszystkie programy normalnie działają bo muzyka nadal leci. Dodam że używam programu KPowersave do zarządzania energią.
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 28 lipca 2008, 18:40
Wyobraź sobie, że masz całą pamięć zapchaną (przeglądarka, komunikatory, muzyka, gnome, VirtualBox, OpenOffice) - kończy Ci się bateria i musisz hibernować... Jak zmieścisz 3GB na 512MB'owej przestrzeni? Pewnie po zastanowieniu się powiesz - skompresuje! 8-). Tylko pytanie, a jak kompresja nie wystarczy?groldominika pisze:Czyli jeśli mam 3GB RAM to musze SWAP mieć taki sam lub większy. A po co? Nie wystarczy do hibernacji chociażby 512 MB na SWAP?
Z osobistego doświadczenia ratio kompresji wynosi 0.3-0.35 wiec minimalistycznie możesz zrobić partycje SWAP z 70% twojej całkowitej pamięci RAM. Ale jak chcesz uniknąć problemów lepiej mieć SWAP odpowiednio duży, aby nie mieć niespodzianek.
Prawdopodobnie w stan hibernacji Ci nie przechodzi... Bo on musi się jednak wyłączyć całkowicieDebianie w momencie włączenia hibernacji pojawia się czarny ekran ale wydaje mi się, że wszystkie programy normalnie działają bo muzyka nadal leci.

-
- Posty: 26
- Rejestracja: 28 lipca 2008, 18:40
@Ziecio, @Umlaut - zapytam przekornie czy macie ustawioną odpowiednią akcję przy zamykaniu klapki laptopa ;-) ?
Dodatkowo warto pamiętać, że w pewnych sytuacjach stan wstrzymania / hibernacja może nie dojść do skutku. Co może być groźne dla sprzętu, podam przykład który sam przerobiłem.
Przez bardzo długi czas miałem nawyk aby po zakończonej pracy zamykać klapkę, laptop do torby i jedziemy do domu etc. Weszło mi to w taki nawyk że robiłem to całkowicie mechanicznie bez zastanowienia. W ubiegłe lato (dzień bardzo gorący) po powrocie do domu zacząłem węszyć w koło i ze zdziwieniem stwierdziłem, że dziwnie śmierdzi torba z laptopem. Po otwarciu ze środka buchnęło ciepło jak z piecyka, natomiast laptop był dosłownie gorący, w dwu miejscach parzył. Na szczęście po wystudzeniu okazało się, że działa. Od tego czasu zacząłem pilnować laptop podczas zamykania klapki - w przeciągu ostatnich miesięcy wyłapałem 3x kiedy nie uśpił się. Co prawda stało się to na laptopie służbowym z Win XP. Ale od tej pory grzecznie usypiam każdego laptopa z poziomu systemu, po czym po upewnieniu się, że "śpi" zamykam klapkę.
Dodatkowo warto pamiętać, że w pewnych sytuacjach stan wstrzymania / hibernacja może nie dojść do skutku. Co może być groźne dla sprzętu, podam przykład który sam przerobiłem.
Przez bardzo długi czas miałem nawyk aby po zakończonej pracy zamykać klapkę, laptop do torby i jedziemy do domu etc. Weszło mi to w taki nawyk że robiłem to całkowicie mechanicznie bez zastanowienia. W ubiegłe lato (dzień bardzo gorący) po powrocie do domu zacząłem węszyć w koło i ze zdziwieniem stwierdziłem, że dziwnie śmierdzi torba z laptopem. Po otwarciu ze środka buchnęło ciepło jak z piecyka, natomiast laptop był dosłownie gorący, w dwu miejscach parzył. Na szczęście po wystudzeniu okazało się, że działa. Od tego czasu zacząłem pilnować laptop podczas zamykania klapki - w przeciągu ostatnich miesięcy wyłapałem 3x kiedy nie uśpił się. Co prawda stało się to na laptopie służbowym z Win XP. Ale od tej pory grzecznie usypiam każdego laptopa z poziomu systemu, po czym po upewnieniu się, że "śpi" zamykam klapkę.