Odpalasz wbudowany w Windowsa program albo instalujesz jakiś zewnętrzny. Polecam darmowy Auslogics Disk Defrag. Ważne, żebyś po defragmentacji nie używał już Windowsa, tylko od razu go wyłączył i zmniejszył partycje GPartem. Zminimalizujesz wtedy do minimum ryzyko obcięcia jakiegokolwiek pliku.
Użyj swapa w pliku, nie stracisz partycji. Rozwiązanie dużo bardziej elastyczne można powiększać, zmniejszać przenosić itp. Opisałem jako odpowiedź w: http://debian.linux.pl/viewtopic.php?p=62092#62092
borlus pisze:(NTFS też niby nie trzeba, ale pewności nie mam 100%).
Trzeba, miałem dysk zewnętrzny podłączony pod usb (NTFS) pod Linuksem, jak podłączyłem pod Windowsa i włączyłem defragmentatora to miałem jedną wielką czerwoną "plamę".