Linux Debian 4.0 Etch -/- wady i zalety
Linux Debian 4.0 Etch -/- wady i zalety
nie wiem czy był taki temat ale najwyzej temat wyladuje w koszu
Wiec chciałbym sie dowiedzieć co sądzicie o tym systemie jakie wady ma a jakie plusy i wasze doznania z tym systemem :mrgreen:
Wiec chciałbym sie dowiedzieć co sądzicie o tym systemie jakie wady ma a jakie plusy i wasze doznania z tym systemem :mrgreen:
Na serwer jest b. fajny - cała sieć mojej szkółki stoi właśnie na Debienia Stable i działa przepięknie. Mogę dopełnić słowa mojego przedmówcy w następujący sposób: na serwer Stable jest super, na Desktop jest za nudny (stanowczo wersja Testing wygrywa na pulpitach i nie ma się co bać słowa "test" w nazwie, bo też jest to b. stabilna wersja) - z kolei dla lubiących wszystko psuć wersja Stable to koszmar (mówie o takich ludziach co siedzą na Exmperimental), bo w Etchu trzeba mieć talent żeby coś dobrze popsuć (chyba, że się repozytoria pomiesza ;d).
- parrotlarch
- Beginner
- Posty: 393
- Rejestracja: 12 kwietnia 2007, 07:31
- Lokalizacja: Olsztyn
Należy jeszcze wspomnieć o ważnej właściwości stable, czyli o jego niezmienności. W raz postawionym stable nic się w zasadzie nie zmieni, co zainstalujesz to tak zostanie na amen. Testing jest bardzo stabilny, ale ulega zmianom, np. po aktualizacji xorga prawdopodobnie będzie trzeba przeinstalować sterowniki do grafiki. Bardzo rzadko (ale też się zdarza), że do repozytorium trafi program robiący małe problemy i trzeba skorzystać z pomocy kolegów na forum. Można wtedy oczywiście skorzystać z wersji starszej lub nowszej (ze stable lub Sida).
W stable jak raz zainstalujesz to nic cię nie zaskoczy, jak nie potrzebujesz nowych programów to system doskonały. Czasem jednak stable jest zbyt stary na bardzo nowoczesny sprzęt, (więc wtedy faktycznie lepszy będzie testing), ale jak już się go postawi, to nic go nie ruszy. Tyle, że jak powiedzieli już koledzy niezmienność stable może zanudzić na śmierć.
wada stable - repo ma stan na kwiecień 2007. do testing wciąz trafiają dodatkowe pakiety. z reguły ważniejsze programy udostępniają repo dla debiana stable, ale nie zawsze, czyli w repo nie tylko nie znajdą się aktualizacje do już znajdujących sie tam programów, ale i nie trafią żadne dodatkowe programy.
W stable jak raz zainstalujesz to nic cię nie zaskoczy, jak nie potrzebujesz nowych programów to system doskonały. Czasem jednak stable jest zbyt stary na bardzo nowoczesny sprzęt, (więc wtedy faktycznie lepszy będzie testing), ale jak już się go postawi, to nic go nie ruszy. Tyle, że jak powiedzieli już koledzy niezmienność stable może zanudzić na śmierć.
wada stable - repo ma stan na kwiecień 2007. do testing wciąz trafiają dodatkowe pakiety. z reguły ważniejsze programy udostępniają repo dla debiana stable, ale nie zawsze, czyli w repo nie tylko nie znajdą się aktualizacje do już znajdujących sie tam programów, ale i nie trafią żadne dodatkowe programy.
Jest jeszcze coś takiego jak backporty, które próbują rozwiązać problem braku aktualności co ważniejszych programów w edycji stabilnej. Ale do użytku domowego jako zwykły desktop, edycja testing jest chyba rzeczywiście najodpowiedniejsza.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ale do użytku domowego jako zwykły desktop, edycja testing jest chyba rzeczywiście najodpowiedniejsza.
Wiecie... jak dla kogo. Używam tylko STABLE (moja żona też :-) ) bo nie mam czasu na poprawianie błędów - proszę mnie nie przekonywać, że testing... że sid... - been there, done that - błędy się zdarzają dla mnie zbyt często. Poza tym mam aktualnie w domu 4 komputery (jeden bez X-ów) i średnio miałbym czas na poprawki, a zupełnie inną sprawą jest moje lekko pedantyczne podejście do systemu operacyjnego - wszystko musi grać jak w szwajcarskim zegarku. Absolutnym minimum stabilności dla mnie jest "zamrożony testing". Więc czekam

PS gdybym miał czas to pewnie bym jechał na "testingu"
* - jeśli masz inne zdanie to OK, nie przekonywaj mnie do swojego