spokojnie - produkcja nowego distro, to nie mój poziom. Po prostu zawsze staram się mieć na 1 partycji / na karcie pamięci system awaryjny, żeby nie zostać z niesprawnym kompem, jeśli znów sobie coś zepsuje.
Z czasem przekonałem się, że ten mini system jest o wiele wygodniejszy w terenie (w czytelniach starcza edytor, a dźwięku i zbędnych głupot wygodniej nie mieć) odchudzania, skąd inąd, bardzo dobrego Distro nie uważam za produkcję nowego ... no może za lifting :P
Ten "anorektyk" ma system bazowy, parteda, chroot, w3m, najprostszy edytor ze słownikiem (nano), xorg (czasem i Wm2) i jakś przeglądarkę pdf (mc się jednak nie sprawdza w tej roli), teraz czas na edytor do .doc - nawet dsl ma więcej programów.
@ fnmirk - TeX to może być dobre rozwiązanie - jednorazowo więcej do nauki ale może się przydać w przyszłości. Spojrzę, czy idzie też w druga stronę ... bo gdyby nie ta wielkość byłoby fajne.
Poza tym wkładanie karty przed odpaleniem kompa + 2/3 plastry na zawiasach ;-) jeszcze bardziej zniechęcają potencjalnych kleptomanów niż konsola.
zamiennik dla OO-writer / Abiword - im mniejszy tym lepszy
Jeżeli tak jak piszesz potrzebujesz szybkiego edytora do pisania tekstu. Wystarczy poznać podstawy Latexa (Tex jest mniej wygodny), to nie potrzebujesz mieć go nawet w systemie czy podłączonego z Cdromu. Tekst źródłowy przygotowujesz podobnie jak np.: źródło ,,strony www'' w htmlu i to wszystko.Dominik pisze:Spojrzę, czy idzie też w druga stronę ... bo gdyby nie ta wielkość byłoby fajne.
Kompilację do pliku np.: pdf możesz wykonać później na innym komputerze. Ja przechowuję swoje pliki w postaci źródłowej Latexa i nie mam z nimi problemu pod dowolną dystrybucją.
no ja, niestety, muszę dawać wersje "do poprawki" w .doc i później to jeszcze przerabiać, uwzględniając te poprawki. - Z tego powodu odpadła mi np. możliwośc pisania w html czy .txt
btw. własnie jestem w trakcie czytnia tych "podstaw" ... bo zaczynam coś kojarzyć, że później mam wtyczkę w emacsie (więc pewnie jest też i w vimie, a może i nano/joe/pico)
fnmirk - zainteresowałem się TeXem i to się zrobiło dopiero problematyczne:
- faktycznie można importować pliki wordów i podobnych (via OpenOffice) jednak mają taką składnie, że nijak nie da się w nich połapać (zupełnie jak strona www robiona w microsoft word)
- da się spokojnie pominąć dodatkowe edytory - korzystając z vim'a lub emacsa niestety obydwa mają dodatkowe narzędzia do pomocy w TeXu w takiej ilości, że starczyło bo na osobny topic.
- TeX (nawet plain) jest tak olbrzymi, że nawet nie wiem czym go ugryźć - próbowałem Lyxem bo widać równolegle wynik i źródło, można przy okazji podpatrzeć kod ale miał straszne problemy z docem konwertowanym do TeXa. LaTeX to olbrzym ... a może nie wiem, z której strony go ugryźć.
Twoja propozycja całkowicie zmieniła optykę problemu - nie chodzi o mały edytor a o dobre wprowadzenia do nowego formatu - może znasz jaśniejsze niż to na stronach GUSTu?
btw. własnie jestem w trakcie czytnia tych "podstaw" ... bo zaczynam coś kojarzyć, że później mam wtyczkę w emacsie (więc pewnie jest też i w vimie, a może i nano/joe/pico)
fnmirk - zainteresowałem się TeXem i to się zrobiło dopiero problematyczne:
- faktycznie można importować pliki wordów i podobnych (via OpenOffice) jednak mają taką składnie, że nijak nie da się w nich połapać (zupełnie jak strona www robiona w microsoft word)
- da się spokojnie pominąć dodatkowe edytory - korzystając z vim'a lub emacsa niestety obydwa mają dodatkowe narzędzia do pomocy w TeXu w takiej ilości, że starczyło bo na osobny topic.
- TeX (nawet plain) jest tak olbrzymi, że nawet nie wiem czym go ugryźć - próbowałem Lyxem bo widać równolegle wynik i źródło, można przy okazji podpatrzeć kod ale miał straszne problemy z docem konwertowanym do TeXa. LaTeX to olbrzym ... a może nie wiem, z której strony go ugryźć.
Twoja propozycja całkowicie zmieniła optykę problemu - nie chodzi o mały edytor a o dobre wprowadzenia do nowego formatu - może znasz jaśniejsze niż to na stronach GUSTu?