zamiennik dla OO-writer / Abiword - im mniejszy tym lepszy
zamiennik dla OO-writer / Abiword - im mniejszy tym lepszy
Witam,
poszukuje jakiegokolwiek edytora potrafiącego edytować plki .doc .rtf (.sxw i .odt też mile widziane acz nie aż tak konieczne) tylko wraz ze wszystkimi swoimi zależnościami ma zajmować możliwie malo miejsca (do 20-30 Mega)
Open Office odpadł, bo nawet przy ręcznym odchudzaniu ze zbędnych dodatków, to nie ten rząd wielkości.
Abiword z zależnościami i dodatkami to ponad 200 mb. da się go odchudzić do jakiś 170.
[Teoretycznie aptitude wskazuje możliwość instalacji w 41 Megabajtach, ale nie chciało się to potem uruchomić]
Może ktoś spotkał jakiś mikroedytor pozwalający na edycję dokumentów z worda, który pociągnie na debianie, i zmieści się (z systemem) na niewielkiej karcie pamięci?
Od biedy mogłaby to być wtyczka do czegoś innego typu mc, emacs czy vim - byle w całości nie przekroczyło to 50 mega
poszukuje jakiegokolwiek edytora potrafiącego edytować plki .doc .rtf (.sxw i .odt też mile widziane acz nie aż tak konieczne) tylko wraz ze wszystkimi swoimi zależnościami ma zajmować możliwie malo miejsca (do 20-30 Mega)
Open Office odpadł, bo nawet przy ręcznym odchudzaniu ze zbędnych dodatków, to nie ten rząd wielkości.
Abiword z zależnościami i dodatkami to ponad 200 mb. da się go odchudzić do jakiś 170.
[Teoretycznie aptitude wskazuje możliwość instalacji w 41 Megabajtach, ale nie chciało się to potem uruchomić]
Może ktoś spotkał jakiś mikroedytor pozwalający na edycję dokumentów z worda, który pociągnie na debianie, i zmieści się (z systemem) na niewielkiej karcie pamięci?
Od biedy mogłaby to być wtyczka do czegoś innego typu mc, emacs czy vim - byle w całości nie przekroczyło to 50 mega
-
- Senior Member
- Posty: 2156
- Rejestracja: 29 lipca 2007, 18:06
Nie tak łatwo, by małe było i spełniało te wszystkie wymagania.
Możesz zobaczyć na SIAG Office/Patheric Writer; jeśli się nie mylę, to edytuje *.doc i na pewno *.rtf, ale nie wiem, której wersji.
Jest Andrew's Office; ale tu musisz się wczytać jakie pliki obsługuje.
TED; na pewno używa RTF (natywnie), ale też nie wiem, którą wersję. Co do pozostałych formatów, poczytaj.
Jest SoftMaker; płatny i nie wiem jaki duży (obawiam się jednak, że spory).
ScriptWrite ale kompletnie nie wiem co obsługuje
Maxwell, który nie wiem czy jest jeszcze rozwijany, jeśli pamietam, to otwierał *.doc co najmniej w wersji MSWord 2.0
Jest też wersja 602Suite dla linuksa (w każdym bądź razie była), KWord (nie wiem, czy działa oddzielnie od całego KOffice,
Możesz zobaczyć na SIAG Office/Patheric Writer
Kod: Zaznacz cały
http://siag.nu/pw/index.html
Jest Andrew's Office
Kod: Zaznacz cały
http://www.cs.cmu.edu/~AUIS/
TED
Kod: Zaznacz cały
http://www.nllgg.nl/Ted/
Jest SoftMaker
Kod: Zaznacz cały
http://www.softmaker.com/english/ofl_en.htm
ScriptWrite
Kod: Zaznacz cały
http://www.linuxsoft.cz/pl/sw_detail.php?id_item=6800
Maxwell
Kod: Zaznacz cały
http://www.linuxsoft.cz/pl/sw_detail.php?id_item=10393
Jest też wersja 602Suite dla linuksa (w każdym bądź razie była), KWord (nie wiem, czy działa oddzielnie od całego KOffice,
Dziękuję Wam za propozycje
Może po kolei @ Yampress - też tak początkowo myślalem, niestety nie ruszyło, albo na karcie pamięci nie mieściły się X-y ... dlatego zapytałem tutaj czy jest jakiś inny sposób.
Teoretycznie coś się mieści ale zaraz dociąga za dużo zależności a moim celem jest "debian z anoreksją" ;-) mieszczący się na karcie pamięci (128 lub 64 mega) i pozwalający na sprawną prace w czytelniach
Poeksperymentuje z tą wtyczką do vima i pozostałymi propozycjami, za które serdecznie dziękuje.
Jak któreś rozwiązenie bedzie w miare dobre - to dam znać.
@pavbaranov KWord dawniej chodził niezależnie od całego KOffice, niestety bardzo dużo potrzebował z KDE - to dobre rozwiazanie ale na wiekszy dysk.
Może po kolei @ Yampress - też tak początkowo myślalem, niestety nie ruszyło, albo na karcie pamięci nie mieściły się X-y ... dlatego zapytałem tutaj czy jest jakiś inny sposób.
Teoretycznie coś się mieści ale zaraz dociąga za dużo zależności a moim celem jest "debian z anoreksją" ;-) mieszczący się na karcie pamięci (128 lub 64 mega) i pozwalający na sprawną prace w czytelniach
Poeksperymentuje z tą wtyczką do vima i pozostałymi propozycjami, za które serdecznie dziękuje.
Jak któreś rozwiązenie bedzie w miare dobre - to dam znać.
@pavbaranov KWord dawniej chodził niezależnie od całego KOffice, niestety bardzo dużo potrzebował z KDE - to dobre rozwiazanie ale na wiekszy dysk.
-
- Senior Member
- Posty: 2156
- Rejestracja: 29 lipca 2007, 18:06
Hmmm.... a samodzielne skompilowanie abiworda? Ten z repo debiana dociąga dość sporo rzeczy, ale jak używałem innych linuksów, sam pakiet nie był wielki. Nie potrafię jednakże powiedzieć, czy była to kwestia już zainstalowanego oprogramowania, czy też innej konfiguracji zależności.
Na takim małym dysku (256MB) mieści się np. cały CDLinuxPL "mały", który zawiera AbiWorda, Leafpada i GVima, a to jedynie edytory, a cała dystrybucja ma mniej niż 200MB. Zatem powinno dać się z AbiWordem, tylko - prawdopodobnie - należy zapomnieć o stosowaniu wersji z repo, a już szczególnie wersji abiword-support-gnome, bo dociągnie pewnie znaczną część Gnome'a.
A Abi ma jedną wielką zaletę. Jest to "poważny" edytor, umożliwiający wygodną pracę z tekstem.
Na takim małym dysku (256MB) mieści się np. cały CDLinuxPL "mały", który zawiera AbiWorda, Leafpada i GVima, a to jedynie edytory, a cała dystrybucja ma mniej niż 200MB. Zatem powinno dać się z AbiWordem, tylko - prawdopodobnie - należy zapomnieć o stosowaniu wersji z repo, a już szczególnie wersji abiword-support-gnome, bo dociągnie pewnie znaczną część Gnome'a.
A Abi ma jedną wielką zaletę. Jest to "poważny" edytor, umożliwiający wygodną pracę z tekstem.
pavbaranov - coś w tym może być. Eksperymentować z abiwordem zacząłem, jak kiedyś zobaczyłem, że pociągnął tylko 20 kilka mega. Wtedy jednak było to na olbrzymimi systemie z Gnome i Kde zatem, mogły być już te zależności pociągnięte.
Tylko jeśli kompilować to mam pytanie, czy musze zwrócić na coś uwagę kompilując tego abi w innym systemie (też debian, ale nie "anorektyk")? Jakieś specjalne flagi itp.?
"Poważny" - ciekawe sformułowanie - może w wakacje podyskutujemy co to znaczy w jakimś innym topicu?
Na razie klnę, bo to, co napiszę w Nano czy Emacs nie ma przypisów, a każdą linie później wiedzi mi jako nowy akapit. Ot takie niedogodności przy konwersji do .doc / .rtf
BTW. pomału zaczyna mi doskwierać, że paczki w obecnym testing mają w zależnościach tyle (imho) niepotrzebnych dodatków - chyba muszę zacząć rozwiązywać zależności z kartką i ołówkiem Tylko czy polegać w takim wypadku na opisach z repo debiana, czy na tym, co jest na stronach tworców programów?
Tylko jeśli kompilować to mam pytanie, czy musze zwrócić na coś uwagę kompilując tego abi w innym systemie (też debian, ale nie "anorektyk")? Jakieś specjalne flagi itp.?
"Poważny" - ciekawe sformułowanie - może w wakacje podyskutujemy co to znaczy w jakimś innym topicu?
Na razie klnę, bo to, co napiszę w Nano czy Emacs nie ma przypisów, a każdą linie później wiedzi mi jako nowy akapit. Ot takie niedogodności przy konwersji do .doc / .rtf
BTW. pomału zaczyna mi doskwierać, że paczki w obecnym testing mają w zależnościach tyle (imho) niepotrzebnych dodatków - chyba muszę zacząć rozwiązywać zależności z kartką i ołówkiem Tylko czy polegać w takim wypadku na opisach z repo debiana, czy na tym, co jest na stronach tworców programów?
Zainteresuj sie Latex-em. Pobierz sobie pełną wersję texlive na cd/dvd i wykonasz każdy interesujący Cię rodzaj tekstu pisząc go w nano. Texlive pracuje uruchamiane z cdromu. Można też konwertować pliki dostępnymi narzędziami np.: pliki.rtfDominik pisze:Na razie klnę, bo to, co napiszę w Nano czy Emacs nie ma przypisów, a każdą linie później wiedzi mi jako nowy akapit. Ot takie niedogodności przy konwersji do .doc / .rtf
http://www.tug.org/texlive/acquire.html
Tekst piszesz w nano czy innym edytorze i tylko na czas kompilacji uruchamiasz texlive z cdromu. Możesz pracować nawet pod innymi systemami operacyjnymi.
-
- Senior Member
- Posty: 2156
- Rejestracja: 29 lipca 2007, 18:06
Jeśli chodzi o zależności w debianie, to na pewno. Oprócz wielu, wielu zalet, ten system ma jedną wadę - wszystko jest splecione ze sobą w tak dziwnych zależnościach, że się w głowie nie mieści. Zobacz jednak na:Dominik pisze:Eksperymentować z abiwordem zacząłem, jak kiedyś zobaczyłem, że pociągnął tylko 20 kilka mega. Wtedy jednak było to na olbrzymimi systemie z Gnome i Kde zatem, mogły być już te zależności pociągnięte.
Kod: Zaznacz cały
http://www.abisource.com/downloads/abiword/2.6.3/source/
Niestety nie odpowiem Ci na pytanie o kompilację. Może tu:
Kod: Zaznacz cały
http://www.abisource.com/support/require/
A może... wykorzystaj tego cdlinuxpl "maly"? Masz cały system mieszczący się w niecałych 200MB, a nadto kilka rzeczy będziesz mógł wyrzucić zupełnie spokojnie. Ewentualnie, w oparciu o Debiana zrobić swoją, a podobną dystrybucję.Dominik pisze:pomału zaczyna mi doskwierać, że paczki w obecnym testing mają w zależnościach tyle (imho) niepotrzebnych dodatków