z tego: "Da radę wszystko odzyskać, tylko trzeba na nowo stworzyć wpis w tablicy partycji odpowiadający za tę uszkodzoną partycję. Tworzenie partycji to nie to samo co tworzenie nowego systemu plików, także to nie jest operacja destrukcyjna -- po prostu zrób sobie backup obecnej tablicy partycji, tylko ręcznie podglądając wpisy w gdisk, bo backupu zrobionego np. via sgdisk i tak nie byłoby po co przywracać o ile system by w ogóle przyjął. Jak już sobie pospisujesz wartości, gdzie ci się zaczynają i kończą partycje, to po prostu usuwasz ten problematyczny wpis i tworzysz go na nowo rozpoczynając od tego samego miejsca, gdzie zaczynał się stary wpis i dajesz rozmiar do końca dysku. Później próbujesz zamontować tę partycję w trybie do odczytu i jeśli będą błędy (a raczej będą, bo ci takie skurczenie się dysku rozwaliło pewnie i system plików), to odmontuj sobie tę partycję i przeskanuj ją w poszukiwaniu błędów. Jest niewielkie ryzyko, że tam na tych końcowych sektorach jakieś dane były, a jeśli były to stracisz co najwyżej jakieś pojedyncze pliki. Ja nie straciłem żadnego, także to jest do odratowania tylko trzeba umiejętnie to zrobić, bo inaczej możesz sobie wipe'nąć cały dysk i tego już nikt nie pozbiera.

"
Na górę