dark_butterfly pisze:Dzięki za rady. Jak znajdę dłuższą chwilę na zabawy to chyba zrobię tak jak piszesz.
A jeszcze pytanie czy robiłeś kopie plików konfiguracyjnych KDE żeby je później przywrócić, czy wszystko od zera ręcznie konfigurowałeś?
I czy na pewno qt4, bo z tego co widzę to u mnie KDE zależne jest od qt5 (do qt4 mam tylko jakieś dev-y poinstalowane).
Usunąłem wszystko co związane z qt4, właśnie po to aby wywalił mi przy tym wszystkie śmieci ze starego kde. Ja na twoim miejscu wywaliłbym teraz wszystko: qt4 i qt5. Wtedy usunie się wszystko co związane z kde. A potem tylko instalacja nowego kde, juz na czysto.
A co ciekawsze, po takim zabiegu nawet zmigrował mi starą konfigurację ze starego kde (czyli katalog .kde i plik .kderc mam ze starego kde). Problem był chyba jakichś nadpisanych plikach z instalowanych pakietów.
Nie sądzę, że dojdziesz z tym do ładu bez wycięcia w pien wszystkiego i zainstalowania ponownie. Tzn nie twierdzę, ze to niemożliwe, ale ja wymiękłem.
Zrobiłem tak jak napisałeś. Co prawda poprzednie ustawienia KDE nic nie dały, bo nowe całkiem inaczej wygląda. Coś jak Windows 7, a ja od kilku lat jak mam ten system postawiony miałem raz skonfigurowanego Oxygen'a i aktualizacje nic nie zmieniały. Ale nie najgorzej ten nowy wygląd się prezentuje. Myślę, że się przyzwyczaję Jeszcze tylko poszukam coś o tym spatchowanym Qt żeby te ikonki w trayu zaczęły działać.
Dzięki wszystkim za pomoc! Można oznaczyć temat jako rozwiązany.
Pozdrawiam!
dark_butterfly pisze:Dziękuję, zadziałało. Chociaż nie wszystko: np. ikonka od kadu się pojawiła, ale z dodatku "Minimize-to-tray" z Icedove już nie.
To znów wina debiana, albo raczej twórców tego dodatku... aplikacje gtk powinny być zlinkowane z libappindicator. Pewnie twórcy dodatku nie zadbali o to. Z moich testów wynika, że żadna aplikacja w debianie nie dostosowała się do tego. Trzeba ciągnąć z Ubuntu, nie ma rady.
Temat umarł, a tymczasem wszystko wróciło do normy :P
Oczywiście nie po zwykłym upgrade, jakoś tak dziwnie to wyszło:
- aktualizacja vlc usunęła mi praktycznie całe KDE
- zainstalowałem kde-full i śmiga ślicznie.
Nie, miesiąc temu problem był dokładnie taki sam jak u autora wątku, nie ruszałem tego, bo nie miałem czasu, usiadłem dwa dni temu stwierdzając, że może już poprawili, poszedł upgrade ale to nic nie zmieniło, za to miałem dość dużo pakietów zatrzymanych, m.in. vlc. Wpadłem na światły plan aktualizacji go ręcznie, widziałem, że wywala z tego tytułu pierdyliard pakietów, ale co mi tam, zainstaluję sobie znów. Po aktualizacji VLC KDE nie chciało wcale wstać, bo go nie było. Trzeba je było doinstalować później i śmiga.
A możesz zainstalować np. gimpa? Bo ja jestem w sytuacji, że wstrzymuję się z aktualizacją, bo przy okazji aktualizacji ok. 800 pakietów próbuje mi kilkadziesiąt usunąć m.in. gimpa.
Szczegóły w tym wątku: threads/32909-Debian-testing-b%C5%82%C4 ... tualizacji