HP Compaq NX9020 - którego debiana pobra
Windows XP jest bez wsparcia (czyt. bez aktualizacji) zatem bardziej dziurawy niż Titanic! Digitalius polecam Ci Debiana i odradzam Pirackiego Windowsa. Nie marnuj czasu na co miesięczne reinstalki (lub nawet cotygodniowe biorąc pod uwagę tak dziurawy system jak Windows bez wsparcia). Za posiadanie pirackiego Windows XP jak zostaniesz przyłapany zapłacisz od 4 000 do 40 000 zł kary grzywny zależy co tam jeszcze masz pirackiego. Wiem bo mam znajomości z pewnymi organami ścigania piractwa w Polsce :] Poczytaj sobie o TUTAJ. To nie groźba (byś źle tego nie odebrał) to dobra rada! Piractwo nie popłaca! Widziałem nie jednego cwaniaczka co mu zabrano komputer na sprawdzenie, podliczono i zamiast zapłacić za Windows od 250 do 400 zł (w zależności od wersji systemu) musiał zapłacić karę grzywny (lub jak nie miał pieniędzy odpracować społecznie lub do więzienia). Chcesz tego?
wracając do tematu pewnie postawiłeś standardowo z gnome-shellem tego debiana a to nie jest dobry pomysł na tym sprzęcie. Wypróbuj sobie inne środowiska z lżejszych i w miarę prostych w konfiguracji to lxde na początek będzie dobre.
neo86 bronisz korporacji?;>
pirackie osy to zuo, ale nie ze względu na piracenie same w sobie i rzekome okradanie złodziei tylko ze względu na bezpieczeństwo takiego spiraconego systemu, które jest zerowe jak nie ujemne;>
PS. Z tego co pisałeś tu to używałeś Hackintosh'a to święty też nie jesteś...nie popadajmy w skrajności z tym "piraceniem", bez przesady..;>
neo86 bronisz korporacji?;>
pirackie osy to zuo, ale nie ze względu na piracenie same w sobie i rzekome okradanie złodziei tylko ze względu na bezpieczeństwo takiego spiraconego systemu, które jest zerowe jak nie ujemne;>
PS. Z tego co pisałeś tu to używałeś Hackintosh'a to święty też nie jesteś...nie popadajmy w skrajności z tym "piraceniem", bez przesady..;>
Drogi Menelu po pierwsze nie bronie korporacji tylko bronię ludzi przed przestępstwem. Po drugie jeśli użyłem oryginalnej płyty Mac OSX kupionej na allegro z drugiej ręki to nie łamię prawa. Gdyż nie ma w licencji OSX napisane, że musi to być sprzęt marki Apple. Zatem skoro jego konfiguracja pozwala na instalację OSX z oryginalnego nośnika no to nie łamię prawa :]Menel pisze:(...)
neo86 bronisz korporacji?;>
(...)
PS. Z tego co pisałeś tu to używałeś Hackintosh'a to święty też nie jesteś...nie popadajmy w skrajności z tym "piraceniem", bez przesady..;>
pozwolę sobie popełnić oftopa...
dwa, osobiście mało "piracę" ale święty nie jestem, wiesz jeżeli chcę sobie zagrać w jakąś starą gierkę korporacyjną to ściągam i gram i mam to w dupie co kto o tym myśli, powiesz, że to typowo Polskie a ja powiem jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one..nie oszukujmy się stary jesteśmy okradani na co dzień i to między innymi przez te największe molochy, których tak zaciekle bronisz..
trzy, mało mnie interesuje zamknięty a tym bardziej płatny i zamknięty soft, korzystam z niego wtedy kiedy nie mam innej alternatywy, która mogłaby mnie zadowolić, jestem zwolennikiem open source, bo jest to kawał dobrej roboty i jestem nawet w stanie to wspierać groszem to samo się tyczy produkcji niezależnych w branży gier tj . indie, jestem nawet w stanie zapłacić za produkt, który będzie przewyższał ceną swoją wartość, bo takich ludzi szanuję i wiem, że moje hajsy pójdą w dobre ręce ale korporacje pierdolę tak jak pierdolę ich patenty, machlojki i wykorzystywanie naiwniaków...jak ktoś je niby, powtarzam niby okrada tzw."piracąc" jej produkty to nie mam nic przeciwko i wali mnie to, bo korporacja to złooooo a jak tego nie rozumiesz to proponuję zaczerpnąć lektury lub poczytać przykładowo o patentach i ich zgubnym wpływie między innymi na branżę informatyczną...
PAMIĘTAJ:
pozdrawiam..
raz, to źle czaisz prawo, przestępstwo podlega pod k.k. o tym co piszesz to co najwyżej może wyjść z powództwa cywilnego tzw "poszkodowanej korpo"...Zbrodnia natomiast to już w ogóle jest szczególnie brana pod uwagę przez k.k (masz zdaje się w awatarze coś ze zbrodnią i piraceniem;>..także mówimy o wykroczeniu a nie o przestępstwie to raz...Drogi Menelu po pierwsze nie bronie korporacji tylko bronię ludzi przed przestępstwem
dwa, osobiście mało "piracę" ale święty nie jestem, wiesz jeżeli chcę sobie zagrać w jakąś starą gierkę korporacyjną to ściągam i gram i mam to w dupie co kto o tym myśli, powiesz, że to typowo Polskie a ja powiem jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one..nie oszukujmy się stary jesteśmy okradani na co dzień i to między innymi przez te największe molochy, których tak zaciekle bronisz..
trzy, mało mnie interesuje zamknięty a tym bardziej płatny i zamknięty soft, korzystam z niego wtedy kiedy nie mam innej alternatywy, która mogłaby mnie zadowolić, jestem zwolennikiem open source, bo jest to kawał dobrej roboty i jestem nawet w stanie to wspierać groszem to samo się tyczy produkcji niezależnych w branży gier tj . indie, jestem nawet w stanie zapłacić za produkt, który będzie przewyższał ceną swoją wartość, bo takich ludzi szanuję i wiem, że moje hajsy pójdą w dobre ręce ale korporacje pierdolę tak jak pierdolę ich patenty, machlojki i wykorzystywanie naiwniaków...jak ktoś je niby, powtarzam niby okrada tzw."piracąc" jej produkty to nie mam nic przeciwko i wali mnie to, bo korporacja to złooooo a jak tego nie rozumiesz to proponuję zaczerpnąć lektury lub poczytać przykładowo o patentach i ich zgubnym wpływie między innymi na branżę informatyczną...
PAMIĘTAJ:
Dzielenie się to szalenie ważna sprawa. Ograniczenia prawne, próby stawiania przeszkód w tej dziedzinie – są nieuczciwe. To samo dotyczy dostępu do książek. Ludzie powinni mieć możliwość rozpowszechniania już opublikowanych kopii bez żadnych wyjątków.
Firmy, które chcą ograniczyć naszą wolność i wzywają rządy, aby zakazywały wolnego obiegu informacji, twierdzą, że troszczą się o interesy autorów. Ale istniejący system ochrony praw autorskich bardzo mało uwagi poświęca ochronie praw rzeszy szeregowych autorów. Na tym systemie kokosy zbijają tylko gwiazdy.
Największe zagrożenie dla praw człowieka w dzisiejszej dobie stanowią rządy, które służą korporacjom. To są satrapie na usługach megakorporacji.
rmsNie ma żadnego pozytywnego argumentu przemawiającego za opatentowaniem oprogramowania.[...] Patenty ograniczają każdego użytkownika komputera, stanowią zagrożenie, że przed sądem mogą stanąć nie tylko producenci oprogramowania, ale i zwykli użytkownicy.[...] Jest to system działający w kierunku odwrotnym niż powinien: hamuje, a co najmniej spowalnia postęp.
matrixWeź niebieską pigułkę, a historia się skończy, obudzisz się we własnym łózku i uwierzysz we wszystko, w co zechcesz. Weź czerwoną pigułkę, a zostaniesz w krainie czarów i pokażę ci, dokąd prowadzi królicza nora.
pozdrawiam..
Piractwo to było kiedyś jak polowali na statki handlowe z szabelkami a teraz z dupy słowo, takie korpo jak mikrosoft czy aple sobie wymyśliło tzw. piracenie, bo żal im pupę ściska, że ktoś ciągnie za darmo i nie nabija im hajsów za frajer a niech przyznają ile wzięli bez żadnego wkładu czy wysiłku tylko po prostu ukradli i ile dalej kradną przykładowo z bsd i innych projektów open source pasożytując na nich..ch...j im w pupę...sami kradną a innych oskarżają o kradzież...dopóki ludzie nie zrozumieją, że to działa w dwie strony i że zamknięte płatne opatentowane oprogramowanie jest złem i jest zbędne, bo tworzy tylko takie parodie jak rzekome wymyślone przez korpo tzw "piractwo"czy spowalniające rozwój patenty i szereg innych wypaczeń tj promowanie/lobbing kulawych standardów itp.itd.....kibel w to ..do usunięcia..tylko człek się denerwuje..nie wytłumaczysz...
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 23 lipca 2014, 02:12
Ok, posłucham Was - doświadczonych debiańczyków i zainstaluje na tym sprzęcie Debiana na środowisku LXDE. Bo wcześniej faktycznie wgrałem to co było w standardzie, i wiecie na początku chodziło jak burza, ale potem zamulało lekko. Pobieram obraz DVD przez torrenta. Zobaczymy co z tego wyjdzie 
Nawet myślałem, żeby zainwestować na sprzęt z Mac OS, ale sobie podaruje
A na tym WinMXRGB mogłem mieć aktualizacje wszystkie, ale że już nie ma wsparcia dla XP, to zainstalowanie wszystkich możliwych aktualizacji i tak by mi nic nie dało, więc pozostaje debian.

Nawet myślałem, żeby zainwestować na sprzęt z Mac OS, ale sobie podaruje

A na tym WinMXRGB mogłem mieć aktualizacje wszystkie, ale że już nie ma wsparcia dla XP, to zainstalowanie wszystkich możliwych aktualizacji i tak by mi nic nie dało, więc pozostaje debian.