Witam! Jako że na co dzień pracuję na Windows, a Debian był dla mnie tylko systemem którym się bawiłem z ciekawości, mam do was pytanie. Na co dzień MUSZĘ pracować na Windows 7, bo używam wielu aplikacji które niestety po mimo przeróżnych optymalizacji pod WINE nie chodzą stabilnie i ciągle się wieszają. Wpadłem więc na taki pomysł, że mógłbym pracować na Debianie, a te aplikacje które są mi potrzebne używał pod wirtualnej maszynie. Chodzi głównie o pakiet Adobe CS na który mam licencję i który jest niezbędny mi do pracy. Jak sądzicie, czy na takim kompie:
Sony Vaio F12 i7 (4x1.73 GHz, 8MB pamięci podręcznej) 8GB RAM (DDR3-1333), GeForce GT 330M (1GB)
będzie to działało w miarę sprawnie? Czy jest sens wdrażania takiego rozwiązania?
Udzielających odpowiedzi bardzo proszę o uzasadnianie swoich opinii... dlaczego TAK, lub dlaczego NIE
Używam photoshopa w virtualboxie pod kontrolą windows xp, sprzęt wydajnościowo podobny do tego co podałeś i szczerze mówiąc nie jest to stabilne rozwiązanie.
Virtualbox jest w najnowszej wersji, nie wiem jak jest w przypadku innych hyperwizorów ale w przypadku VB zdarza się, że od czasu do czasu całe środowisko graficzne (gnome 3) zawiesza się i trzeba je restartować.
Występują również problemy z odświeżaniem obrazu zarówno w photoshopie jak i w illustratorze wersje CS6.
Samej maszynie wirtualnej również zdarzają się 'przywieszki' na krótkie chwile.
Może to wina gnome może VB, wiem jedno dual boot z windowsem jest stabilniejszym rozwiązaniem.
Niemniej jednak musisz spróbować na 'własnej' skórze, pozostawiłbym jednak miejsce na dysku dla dual boot.
Dual boot to coś z czego "korzystam" obecnie, albo raczej miałem korzystać, niestety wygląda to tak, że kiedy mam coś zrobić na programach z Windowsa muszę się przełączyć na windowsa i suma sumarum występuje spora fragmentacja pracy i bałagan. Dlatego pomyślałem właśnie o takim rozwiązaniu o jakim napisałem. No ale niestabilność VB to coś czego się spodziewałem, dlatego chcę zasięgnąć opinii w temacie, bo w sumie VB załatwiałby sprawę.
Dla drobnych spraw VB jest w porządku - z powodzeniem używam do kompilacji i testowania oprogramowania napisanego np. w qt, jednak praca w pakiecie oprogramowania Adobe to inna bajka - te programy są raczej dość "zasobożerne" i korzystają z akceleracji sprzętowej (kto wie może tu leży właśnie problem).