giaur pisze:To masz problem, bo pod Linuksami chyba nigdy to dobrze nie działało. Spróbuj otworzyć w vlc, audacious albo qmmp. Pradopodobnie ktoś olał sprawę bo i tak mało kto już z płyt audio cd korzysta.
Co za brednie.
Kod: Zaznacz cały
adam@debian:~$ mplayer cdda://
MPlayer SVN-r31918 (C) 2000-2010 MPlayer Team
Playing cdda://.
Found audio CD with 18 tracks.
Track 1
rawaudio file format detected.
==========================================================================
Opening audio decoder: [pcm] Uncompressed PCM audio decoder
AUDIO: 44100 Hz, 2 ch, s16le, 1411.2 kbit/100.00% (ratio: 176400->176400)
Selected audio codec: [pcm] afm: pcm (Uncompressed PCM)
Działa bez problemu.
giaur pisze: nie warto moim zdaniem wnikać. Programy bywają niedopracowane, niezgodne z jakąś filozofią/bibliotekami danej dystrybucji. Dlatego też ja np. odinstalowałem k3b, po tym jak mi spalił 2 płyty BluRay po 25 zł każda i używam teraz tylko NeroLinux zamiast zachwalanego k3b, który nie działa tak jak trzeba (k3b zaczyna nagrywać płytę, dochodzi do 10% i płyta spalona, a płyty DVD nagrywał dobrze - i teraz proszę mi wywróżyć dlaczego). Nie będę nawet więcej tego testować, bo szkoda mi płyt, które tanie nie są.
To niestety wada Linuksów - z jednej strony, programy bywają niedopracowane, zwłaszcza jeśli próbujesz użyć mniej popularnej funkcjonalności, z drugiej strony - może zdążyć się, że dana funkcjonalność działa dobrze u autora aplikacji, a po skompilowaniu na inną dystrybucję okazuje się, że coś nie działa tak jak trzeba bo gdzieś jakiś konfig inny, gdzieś wprowadzono zmianę w api w nowszej wersji biblioteki itd., itp.
Tak nie warto.
Najlepiej Windowsa zainstalować.
Co mają problemy z K3b do odtwarzania płyt audio.
Jak nie mam nic do powiedzenia w temacie to milczę a nie sieję jakąś propagandę.
Potem ktoś to przeczyta i wyrabia sobie opinię jaki to Linux jest do bani.
emu23 Pokaż