" pisze:Jeżeli komuś Linux ma zastąpić Windowsa to zawsze coś mu nie będzie działać.
Brzmi to trochę ,,Linux i tak nie nadaje się do zastąpienia Windowsa''. Zależy do czego się używa komputera. ale trochę prawdy w tym jest.
Ja generalnie nie posiadam systemu Microsoftu od jakiś 6 lat na swoim komputerze ale i tak zawsze przyjdzie moment kiedy np. kupi się płytę cd z gazetą i pod wine nie działa.
No ale wracając do tematu, kilka miesięcy temu chciałem sprawdzić czy mogę już zmienić system na 64bit. Generalnie ,,było więcej rzeczy do zrobienia'' (problemów) niż po instalacji 32bit.
System działał przez parę tygodni
po czym wróciłem do 32bit. Kiedy ściągnąłem kolejną aplikację 32bitową (xplane), z ktorą znowu musiałbym kombinować żeby ją uruchomić (dziwne bo wcześniej zainstalowałem z sukcesem skypa i flasha). Ja jednak jestem leniwy - wolę Linuksa ale takiego, przy którym trzeba mniej robić.
Aha, jak na moje oko (i mój sprzęt) to nie zauważyłem różnicy w prędkości działania.