Tegoroczny maj spowodował niezłe zamieszanie w wielu miejscowościach naszego kraju. Woda spowodowała przekreślenie dorobku życia wielu ludzi (w wielu miejscowościach może jeszcze spowodować). Niektórzy jeszcze nie otrząsnęli się ze skutków jakie przyniosła woda pod koniec dwudziestego wieku, a została określana powodzią tysiąclecia:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pow%C3%B3d ... 4%85clecia
Woda jest groźna
Tą szacują podobnie. Z tego co ludzie mówią, głównie ci którzy mieszkają nad rzekami które wylewały , że w tej powodzi jest gorzej ale na liczenie starat jest za wcześnie. Mieszkam 7 km od wisły, wczoraj byłem zobaczyć co się dzieje na wałach. Sytuacja była ciężka tam gdzie wały były dobre to brakowało ok . 1,5 metra. Ale tam gdzie wały były słabe to woda by przechodziła, gdyby nie worki z pisakiem. Co do pomocy to było troche ludności miejscowej i straż z OSP. Najbardziej powiedzmy katujące było to że po Wiśle Płyneła buda dla psa oraz ludzie koło samochodów w których można było dostrzec pościele ubrania byli oni gotowi do ewentualnej ucieczki. Bardzo mi żal tych ludzi którzy cierpią i tracą wszystko.
Teraz tak troche humorystycznie chociaż powodów ku śmianiu nie ma. Jak by to powiedział Obama ,,W takiej chwili wszyscy jesteśmy powodzianami "
Teraz tak troche humorystycznie chociaż powodów ku śmianiu nie ma. Jak by to powiedział Obama ,,W takiej chwili wszyscy jesteśmy powodzianami "