Rozwiązanie sprawdzone. Jeśli polega ono wyłącznie na skopiowaniu pliku z partycji ext2/3 na fat/fat32/ntfs - działa i nie robi(-ło) nigdy psikusów. Faktem, że używałem gdy nie było możliwości zapisania ext2/3 z poziomu TC (nie wiem, jak jest obecnie).fnmirk pisze:pavbaranov, ja na jego miejscu nie ryzykowałbym dostępu do partycji linuksowych z poziomu Windows. Takie zabawy kończą się różnie.
[+] Lenny do Squeeze ze
-
- Senior Member
- Posty: 2156
- Rejestracja: 29 lipca 2007, 18:06
Kod: Zaznacz cały
[quote="""]
[b]pavbaranov[/b], ja na jego miejscu nie ryzykowałbym dostępu do partycji linuksowych z poziomu Windows. Takie zabawy kończą się różnie. Dopóki Microsoft nie ogłosi oficjalnego wsparcia dla takich narzędzi (a nie ogłosi chyba nigdy), osobiście jestem przeciwnikiem takich działań w systemach linuksowych.
Kod: Zaznacz cały
[quote="""]Bo nie mam jak przerzucić zapisany tekst do Windowsa[/quote]Przecież napisałem o tym abyś korzystał z livecd lub zamontował partycję Windows pod Debianem.
Najlepszym system livcd będzie Knoppix, napisałem już o tym. Podaje jeszcze raz odnośnik:
[URL=http://debian.linux.pl/viewtopic.php?t=10199]http://debian.linux.pl/viewtopic.php?t=10199[/URL]
Przecież ja korzystam z Ubuntu Live-CD, mi się wydaje poręczniejsze. ¦ciągnąłem mimo to, jak miałem problemy z odzyskaniem danych na utraconej partycji NTFS tego Knoppixa Adriane v. 6.2, ale on niestety nie widział utraconej partycji i jest mimo głosowego wspomagania menu (ściągnąłem po niemiecku, bo b. dobrze go znam), nie wiem jak się po nim poruszać. Trochę potrwa, zanim się z nim też obeznam.
Kod: Zaznacz cały
Pobierz sobie Knoppiksa i rozwiążesz od razu wiele problemów. Ubuntu w wersji livecd nie jest wygodną dystrybucją narzędziową. Długo ładuje się i ma inne wady.
Kod: Zaznacz cały
Uprawnienia root w Knoppiksie uzyskasz przez:[code]sudo su
Tylko to mi na razie nic nie mówi, wcześniej zapytałem, czy te uprawnienia wydaje się z terminalu dysku Live-CD, w tym przypadku Knoppixa, czy można poprzez to jakoś wejść do terminalu Dwebiana? Teraz zrozumiałem po wyjaśnieniach powyżej, że wydaje się komendę "chroot", ale nadal nie wiem za bardzo gdzie, domyślam się, że obojętnie, czy w terminalu Knoppixa, czy mc i muszę wskazać dysk z Debianem. Czy dobrze rozumuję?
-
- Senior Member
- Posty: 2156
- Rejestracja: 29 lipca 2007, 18:06
Przepraszam, ale to są już brednie. "Niebezpieczny", to może być wyłącznie jego użytkownik.pinochio pisze:Total Commander sam w sobie jest bardzo niebezpieczny.
Może i dobrze, ale nic nie pojmuję z Twojego rozumowania.pinochio pisze:Czy dobrze rozumuję?
Tobie jest potrzebny dostęp do dysku (partycji), na którym masz Debiana. Uzyskujesz to np. poprzez uruchomienie jakiejś dystrybucji liveCD (skoro niebezpieczny jest dla Ciebie TC, choć - jak widać z tego wątku - jeszcze niebezpieczniejsze jest poruszanie się po omacku w systemie, którego nie znasz), zamontowanie dysku z Debianem (o ile nie zostaje on zamontowany automatycznie) i dostępie do niego (z poziomu tego linuksa, który uruchomiłeś jako liveCD).
Zwróć uwagę, że - jak sam piszesz - jest Ci to potrzebne wyłącznie do pobrania i przesłania na forum jakichś plików z Debiana. To możesz zrobić w ww. sposób. Nie dokonasz natomiast zmian na tym dysku, które wymagały uprawnień roota w Debianie. Nie jest Ci to potrzebne. Wg mnie, by tego dokonać, zdecydowanie lepiej jest użyć single user mode 9masz przy starcie w grubie) i dokonywać edycji w Debianie, a nie posługując się jakimiś innymi dystrybucjami.
Jeszcze raz:
- w Twoim przypadku musisz zdiagnować, czy problem leży po stronie wadliwego działania sterownika karty graficznej (Xorg), czy
- leży po stronie wadliwego skonfigurowania/zainstalowania środowiska KDE (to masz pewne).
Być może zatem najrozsądniejszym wyjściem jest rozpoczęcie od... końca i spróbowanie poprawnego zainstalowania środowiska graficznego.
Po pierwsze, musisz wiedzieć co chcesz zainstalować (tu pomocne jest packages.debian.org) oraz... kde.org - na obu stronach masz podane: jakie paczki są w Debianie oraz z jakich paczek składa się KDE4. Musisz zainstalować przede wszystkim te, które odpowiadają za środowisko: kdebase*, kwin, kdm (reszta powinna być w zależnościach, ale sprawdź na packages.debian.org)
Po drugie musisz użyć owego single user mode, mieć połączenie z siecią i skorzystać z apt-get/aptitude/wajig/smart czy co tam masz i używasz do instalacji paczek z repozytoriów instalując te pakiety, które wypiszesz sobie w pkt. 1]/zamiast instalować poszczególne paczki, możesz użyć którejś z metapaczek: kde-minimal, kde-standard bądź kde-full, jednakże, jak wynika z jednego z postów, z kde-minimal niekoniecznie musi być "cudownie"; co instalują poszczególne paczki - sprawdź na packages.debian.org/[/i]
Po trzecie wyjść z SUM i przelogować system, uruchomić Debiana i zobaczyć co się dzieje. Jeśli dalej będą problemy - to będzie to (najprawdopodobniej) problem z Xorg i wadliwą konfiguracją karty graficznej (choć, skoro uprzednio była wykrywana prawidłowo, to i teraz winna być).
I mniej więcej finito.
Mam, to mam tak samo od samego początku, jak tylko dokonałem aktualizacji do Squeeze. Z pierwszego w grubie uruchamia się system aż do okienka logowania i koniec. Niebieska plazma. Trzy pozostałe wpisy z gruba wykazują błąd w czasie rozruchu (code 4) ale mogę z nich też na końcu wejść w tryb tekstowy, bo żądane jest hasło roota.fnmirk pisze:pinochio, ustal wreszcie jak wygląda ten Debian.
- Masz już zainstalowanego gruba i system startuje w trybie tekstowym?
Mam, tak jak miałem.fnmirk pisze:[*]Masz połączenie z internetem?
Tak, podałem przecież wpisy, teraz pozostawiłem tylko Squeeze, ale nic się nie zmieniło. Co więcej, teraz tak dla ciekawości spróbowałem zainstalować ten pakietfnmirk pisze:[*]Masz uzupełnione wpisy w /etc/apt/sources.list i wykonałeś aktualizację systemu?[/list]
Kod: Zaznacz cały
apt-cache search ntfs
Kod: Zaznacz cały
ntfs-3g - read-write NTFS driver for FUSE
Kod: Zaznacz cały
-bash: ntfs - 3g: nie znaleziono polecenia
[ Dodano: |9 Gru 2009|, 2009 21:21 ]
Ten dostęp to mam z liveCD Ubuntu i na razie starczy. A co do reszty, to zabieram się zaraz do sprawdzania tego KDE i wrócę do tego wątku.pavbaranov pisze:Przepraszam, ale to są już brednie. "Niebezpieczny", to może być wyłącznie jego użytkownik.pinochio pisze:Total Commander sam w sobie jest bardzo niebezpieczny.Może i dobrze, ale nic nie pojmuję z Twojego rozumowania.pinochio pisze:Czy dobrze rozumuję?
Tobie jest potrzebny dostęp do dysku (partycji), na którym masz Debiana. Uzyskujesz to np. poprzez uruchomienie jakiejś dystrybucji liveCD
-
- Senior Member
- Posty: 2156
- Rejestracja: 29 lipca 2007, 18:06
pinochio, z całym szacunkiem, błądzisz po omacku.
1. KDE4, jako takie nie ma nic wspólnego z tym, jak się to u Ciebie wyświetla.
2. Zawaliłeś, przy instalacji kilka spraw, m.in. z instalacją KDE, które nie jest u Ciebie poprawnie (a w zasadzie wcale) zainstalowane.
3. W grubie masz wpisy ze starym kernelem i z nowym. Po dwa na każdy. Stary, to Lenny, nowy to Squeeze. Po dwa, albowiem jeden z nich daje dostęp do single user mode, a drugi "w normalnym trybie". Przy aktualizacji systemu, powinien Ci pozostać nienaruszony stary kernel.
4. Zostaw to KDE w spokoju. Zainstaluj je i dopiero wówczas zobacz, czy cokolwiek masz i dopiero wówczas zastanawiaj się czy coś z kartą, czy z czymś innym. Nie szukaj w google, bo nie wiesz czego.
5. Ty w ogóle nie widzisz plasmy. Prawdopodobnie jej w ogóle nie masz zainstalowanej, a jeśli już to w jakiś cząstkowy sposób.
6. Zwróć uwagę, że linux jest takim systemem, który robi dokładnie to, czego sobie od niego życzy użytkownik. Dla tego systemu:
7. Z uwagi na Twoją - w chwili obecnej - totalną nieznajomość systemu oraz fakt, że na partycjach NTFS masz rzeczy, które chcesz zachować - absolutnie nie polecam Ci instalowanie owego ntfs-3g, który daje możliwość odczytu i zapisu tych partycji pod linuksem. Zrobisz sobie podobne kuku, jak poprzednio.
8. Przepraszam, za prywatę - zadałeś sobie pytanie, czy potrzebny jest Ci linux? To dość podstawowa kwestia. Jeśli chcesz się jego "nauczyć" zainstaluj sobie go w Windows pod virtualboksem, albo używaj livecd. W żaden sposób nie postponując Twego doświadczenia, zauważam, że Twoja wiedza na temat tego systemu, szczególnie koegzystującego z Windowsem oraz mając uprawnienia do czytania i zapisu plików na NTFS, jest nieco zbyt nikła, by korzystać z Debiana. Jeśli nie chcesz sobie zrobić krzywdy, spróbuj na razie livecd bądź instalacji na virtualboksie. Są zdecydowanie bezpieczniejsze. I piszę to, nawet podziwiając Twój upór i konsekwencję w poznaniu tego systemu.
9. Jeśli mimo wszystko chcesz mieć Debiana, a nie masz w nim niczego cennego - po prostu ściągnij aktualną płytę testing ze środowiskiem KDE4, albo ściągnij Siduksa i zainstaluj je od początku. Nawet jeśli przejdziesz tę drogę przez mękę, którą Ci w tym wątku serwujemy, nie będziesz potrafił w przyszłości wykorzystać tej wiedzy, albowiem jest ona totalnie nieusystematyzowana i przypadkowa.
10. Uszy do góry!
9.
1. KDE4, jako takie nie ma nic wspólnego z tym, jak się to u Ciebie wyświetla.
2. Zawaliłeś, przy instalacji kilka spraw, m.in. z instalacją KDE, które nie jest u Ciebie poprawnie (a w zasadzie wcale) zainstalowane.
3. W grubie masz wpisy ze starym kernelem i z nowym. Po dwa na każdy. Stary, to Lenny, nowy to Squeeze. Po dwa, albowiem jeden z nich daje dostęp do single user mode, a drugi "w normalnym trybie". Przy aktualizacji systemu, powinien Ci pozostać nienaruszony stary kernel.
4. Zostaw to KDE w spokoju. Zainstaluj je i dopiero wówczas zobacz, czy cokolwiek masz i dopiero wówczas zastanawiaj się czy coś z kartą, czy z czymś innym. Nie szukaj w google, bo nie wiesz czego.
5. Ty w ogóle nie widzisz plasmy. Prawdopodobnie jej w ogóle nie masz zainstalowanej, a jeśli już to w jakiś cząstkowy sposób.
6. Zwróć uwagę, że linux jest takim systemem, który robi dokładnie to, czego sobie od niego życzy użytkownik. Dla tego systemu:
jest czymś zupełnie różnym od:pinochio pisze:Kod:ntfs-3g
Pomijając już sam fakt, że ntfs-3g nie jest programem, który wywołasz w ten sposób.pinochio pisze:Kod:ntfs - 3g
7. Z uwagi na Twoją - w chwili obecnej - totalną nieznajomość systemu oraz fakt, że na partycjach NTFS masz rzeczy, które chcesz zachować - absolutnie nie polecam Ci instalowanie owego ntfs-3g, który daje możliwość odczytu i zapisu tych partycji pod linuksem. Zrobisz sobie podobne kuku, jak poprzednio.
8. Przepraszam, za prywatę - zadałeś sobie pytanie, czy potrzebny jest Ci linux? To dość podstawowa kwestia. Jeśli chcesz się jego "nauczyć" zainstaluj sobie go w Windows pod virtualboksem, albo używaj livecd. W żaden sposób nie postponując Twego doświadczenia, zauważam, że Twoja wiedza na temat tego systemu, szczególnie koegzystującego z Windowsem oraz mając uprawnienia do czytania i zapisu plików na NTFS, jest nieco zbyt nikła, by korzystać z Debiana. Jeśli nie chcesz sobie zrobić krzywdy, spróbuj na razie livecd bądź instalacji na virtualboksie. Są zdecydowanie bezpieczniejsze. I piszę to, nawet podziwiając Twój upór i konsekwencję w poznaniu tego systemu.
9. Jeśli mimo wszystko chcesz mieć Debiana, a nie masz w nim niczego cennego - po prostu ściągnij aktualną płytę testing ze środowiskiem KDE4, albo ściągnij Siduksa i zainstaluj je od początku. Nawet jeśli przejdziesz tę drogę przez mękę, którą Ci w tym wątku serwujemy, nie będziesz potrafił w przyszłości wykorzystać tej wiedzy, albowiem jest ona totalnie nieusystematyzowana i przypadkowa.
10. Uszy do góry!
9.
Przedstaw teraz wynik polecenia:
Kod: Zaznacz cały
lspci -k
fnmirk pisze:Przedstaw teraz wynik polecenia:Kod: Zaznacz cały
lspci -k
Kod: Zaznacz cały
00:00.0 Host bridge: Intel Corporation 82875P/E7210 Memory Controller Hub (rev 02)
Subsystem: Micro-Star International Co., Ltd. MS-6758 (875P Neo)
Kernel driver in use: agpgart-intel
00:01.0 PCI bridge: Intel Corporation 82875P Processor to AGP Controller (rev 02)
00:03.0 PCI bridge: Intel Corporation 82875P/E7210 Processor to PCI to CSA Bridge (rev 02)
00:1d.0 USB Controller: Intel Corporation 82801EB/ER (ICH5/ICH5R) USB UHCI Controller #1 (rev 02)
Subsystem: Micro-Star International Co., Ltd. Device 7580
Kernel driver in use: uhci_hcd
00:1d.1 USB Controller: Intel Corporation 82801EB/ER (ICH5/ICH5R) USB UHCI Controller #2 (rev 02)
Subsystem: Micro-Star International Co., Ltd. Device 7580
Kernel driver in use: uhci_hcd
00:1d.2 USB Controller: Intel Corporation 82801EB/ER (ICH5/ICH5R) USB UHCI Controller #3 (rev 02)
Subsystem: Micro-Star International Co., Ltd. Device 7580
Kernel driver in use: uhci_hcd
00:1d.3 USB Controller: Intel Corporation 82801EB/ER (ICH5/ICH5R) USB UHCI Controller #4 (rev 02)
Subsystem: Micro-Star International Co., Ltd. Device 7580
Kernel driver in use: uhci_hcd
00:1d.7 USB Controller: Intel Corporation 82801EB/ER (ICH5/ICH5R) USB2 EHCI Controller (rev 02)
Subsystem: Micro-Star International Co., Ltd. Device 7580
Kernel driver in use: ehci_hcd
00:1e.0 PCI bridge: Intel Corporation 82801 PCI Bridge (rev c2)
00:1f.0 ISA bridge: Intel Corporation 82801EB/ER (ICH5/ICH5R) LPC Interface Bridge (rev 02)
00:1f.1 IDE interface: Intel Corporation 82801EB/ER (ICH5/ICH5R) IDE Controller (rev 02)
Subsystem: Micro-Star International Co., Ltd. MSI 875P
Kernel driver in use: PIIX_IDE
00:1f.2 IDE interface: Intel Corporation 82801EB (ICH5) SATA Controller (rev 02)
Subsystem: Micro-Star International Co., Ltd. Device 7580
Kernel driver in use: ata_piix
00:1f.3 SMBus: Intel Corporation 82801EB/ER (ICH5/ICH5R) SMBus Controller (rev 02)
Subsystem: Micro-Star International Co., Ltd. Device 7580
Kernel driver in use: i801_smbus
00:1f.5 Multimedia audio controller: Intel Corporation 82801EB/ER (ICH5/ICH5R) AC'97 Audio Controller (rev 02)
Subsystem: Micro-Star International Co., Ltd. Device 7585
Kernel driver in use: Intel ICH
01:00.0 VGA compatible controller: ATI Technologies Inc R481 [Radeon X850XT-PE]
Subsystem: ASUSTeK Computer Inc. Device 0100
01:00.1 Display controller: ATI Technologies Inc R481 [Radeon X850XT-PE] (Secondary)
Subsystem: ASUSTeK Computer Inc. Device 0101
02:01.0 Ethernet controller: Intel Corporation 82547EI Gigabit Ethernet Controller
Subsystem: Micro-Star International Co., Ltd. Device 758c
Kernel driver in use: e1000
03:09.0 FireWire (IEEE 1394): VIA Technologies, Inc. VT6306 Fire II IEEE 1394 OHCI Link Layer Controller (rev 46)
Subsystem: Micro-Star International Co., Ltd. Device 758d
Kernel driver in use: firewire_ohci
pinochio, w większości zgadzam się z sugestiami pavbaranova. Przede wszystkim absolutnie nie próbuj montować pod Linuksem partycji Windowsowych dopóki:
1. nie przeczytasz ze zrozumieniem jak działa funkcja mount i do czego służy
2. nie oswoisz się trochę z Linuksem jako takim. Jeśli chcesz system poznać - sięgnij do Debian Reference, odpal konsolę i stopniowo testuj podane tam rzeczy. Patrz co się zmienia, np jaki wpływ na system mają zmiany np uzyskane za pomocą chmod.
3. nie uporządkujesz systemu. Osobiście z racji na wykazywany przez Ciebie elementarny brak umiejętności (bez urazy) polecam przejście na inny tryb aptitude. Uruchom konsolę (terminal). Jeśli nie jesteś rootem (sprawdzasz to komendą
) to wydaj polecenie
, a następnie podaj hasło roota. Następnie wydaj polecenie
UWAGA - nic nie zmieniaj na razie. Ale tu masz jawnie wypisane co masz zainstalowane, a czego nie, możesz wyszukiwać pakiety po nazwach i po sposobie grupowania. Podkreślam - niczego nie zmieniaj dopóki dobrze się z tym narzędziem nie oswoisz, bo możesz sobie całkiem rozwalić system. Zaletą takiego używania aptitude jest (w moim odczuciu) czytelniejszy przegląd zmian wprowadzanych w ramach wybranych przez nas zmian pakietów. Jest też parę innych zalet, o których nie będę się teraz rozwodził.
Tak więc na początek masz trochę ,,pracy domowej" do odrobienia. Dopiero jak to poznasz to wrócimy do tematu montowania partycji.
Aha, nigdy nie kopiuj nic do plików w katalogu /dev Później dowiesz się, co tam można robić i jak, ale to co zrobiłeś (skopiowanie bezpośrednio na /dev/sda1) namieszało Ci w systemie. Dostęp do dysków/dyskietek odbywa się właśnie przez ich montowanie w odpowiednich katalogach i później pracę na tych katalogach, zaś to co masz w /dev to tylko uchwyty informujące system gdzie te dane fizycznie są i jak się do nich dostać.
Oczywiście jestem zdania, że skoro dotychczasowe problemy Cię nie zniechęciły, to masz dość zapału, żeby Linuksa poznać. Ale musisz trochę mniej robić po omacku, więcej czytać i myśleć. To tak na początek.
1. nie przeczytasz ze zrozumieniem jak działa funkcja mount i do czego służy
2. nie oswoisz się trochę z Linuksem jako takim. Jeśli chcesz system poznać - sięgnij do Debian Reference, odpal konsolę i stopniowo testuj podane tam rzeczy. Patrz co się zmienia, np jaki wpływ na system mają zmiany np uzyskane za pomocą chmod.
3. nie uporządkujesz systemu. Osobiście z racji na wykazywany przez Ciebie elementarny brak umiejętności (bez urazy) polecam przejście na inny tryb aptitude. Uruchom konsolę (terminal). Jeśli nie jesteś rootem (sprawdzasz to komendą
Kod: Zaznacz cały
whoami
Kod: Zaznacz cały
su -
Kod: Zaznacz cały
aptitude
Tak więc na początek masz trochę ,,pracy domowej" do odrobienia. Dopiero jak to poznasz to wrócimy do tematu montowania partycji.
Aha, nigdy nie kopiuj nic do plików w katalogu /dev Później dowiesz się, co tam można robić i jak, ale to co zrobiłeś (skopiowanie bezpośrednio na /dev/sda1) namieszało Ci w systemie. Dostęp do dysków/dyskietek odbywa się właśnie przez ich montowanie w odpowiednich katalogach i później pracę na tych katalogach, zaś to co masz w /dev to tylko uchwyty informujące system gdzie te dane fizycznie są i jak się do nich dostać.
Oczywiście jestem zdania, że skoro dotychczasowe problemy Cię nie zniechęciły, to masz dość zapału, żeby Linuksa poznać. Ale musisz trochę mniej robić po omacku, więcej czytać i myśleć. To tak na początek.