[+] Debian 4.0 nie widzi cdromu
[+] Debian 4.0 nie widzi cdromu
Witam.
Błąkałem się pół dnia po internecie w poszukiwaniu konstruktywnych odpowiedzi rozwiązujących mój problem lecz bez skutku. Owszem, sprawa się przewija co jakiś czas jednak odpowiedzi są niezbyt dobrze wykładające sprawę na ławę. Zdecydowałem się więc napisać tutaj. W czym problem?
Sprawiłem sobie płytki instalacyjne z Debianem 4.0 Etch (Linux extra numer 80). Chciałem go zainstalować na laptopie, na którym jest Windows Vista. Jednak dzieje się coś co jest dla mnie kompletnym bezsensem, żeby nie powiedzieć idiotyzmem. System uruchamia się do instalacji z cdromu, na początku wybierany jest język i klawiatura. Wszystko jest w porządku, kolejnym krokiem (według opisu) powinna być konfiguracja sieci, a wtedy okazuje się, że system nie widzi cdromu. Nie widzi go choć z niego odczytuje płytę.
Czy ktoś się spotkał z takim bezsensem, a jeśli tak to jak sobie z tym poradził? Tylko niech nikt nie pisze żeby instalować inny system. Gdybym chciał inny to bym sobie zamówił inny, proste i logiczne. Dane z cdromu - TSST corp CDDVDW TS-L633L ATA Device, laptop tp Compaq Presario CQ60.
Nie żebym marudzi,ł ale swoją drogą doprawdy twórcy Linuksa mają nadzwyczaj dziwny sposób pozyskiwania sobie wielbicieli. To system dla ludzi mających niemałe pojęcie w temacie informatyki. Zwykły, szary Kowalski potrzebujący laptopa do wysyłania maili, przeglądania internetu i tworzenia co jakiś czas czegoś w Wordzie nawet nie może sobie tego zainstalować bez problemów.
Pozdrawiam serdecznie.
Błąkałem się pół dnia po internecie w poszukiwaniu konstruktywnych odpowiedzi rozwiązujących mój problem lecz bez skutku. Owszem, sprawa się przewija co jakiś czas jednak odpowiedzi są niezbyt dobrze wykładające sprawę na ławę. Zdecydowałem się więc napisać tutaj. W czym problem?
Sprawiłem sobie płytki instalacyjne z Debianem 4.0 Etch (Linux extra numer 80). Chciałem go zainstalować na laptopie, na którym jest Windows Vista. Jednak dzieje się coś co jest dla mnie kompletnym bezsensem, żeby nie powiedzieć idiotyzmem. System uruchamia się do instalacji z cdromu, na początku wybierany jest język i klawiatura. Wszystko jest w porządku, kolejnym krokiem (według opisu) powinna być konfiguracja sieci, a wtedy okazuje się, że system nie widzi cdromu. Nie widzi go choć z niego odczytuje płytę.
Czy ktoś się spotkał z takim bezsensem, a jeśli tak to jak sobie z tym poradził? Tylko niech nikt nie pisze żeby instalować inny system. Gdybym chciał inny to bym sobie zamówił inny, proste i logiczne. Dane z cdromu - TSST corp CDDVDW TS-L633L ATA Device, laptop tp Compaq Presario CQ60.
Nie żebym marudzi,ł ale swoją drogą doprawdy twórcy Linuksa mają nadzwyczaj dziwny sposób pozyskiwania sobie wielbicieli. To system dla ludzi mających niemałe pojęcie w temacie informatyki. Zwykły, szary Kowalski potrzebujący laptopa do wysyłania maili, przeglądania internetu i tworzenia co jakiś czas czegoś w Wordzie nawet nie może sobie tego zainstalować bez problemów.
Pozdrawiam serdecznie.
- parrotlarch
- Beginner
- Posty: 393
- Rejestracja: 12 kwietnia 2007, 07:31
- Lokalizacja: Olsztyn
A ja się jednak zapytam - po co ci Etch, a nie np zamrozony już Squeeze? Co Etch ma takiego w sobie lepszego niż nowszy system? Słabszą obsługę sprzętu i nie łatane już luki bezpieczeństwa? Włożenie płytki z Lennym, a najlepiej ze Squeeze na pewno rozwiąże twoje problemy. Mówisz, że Linux odstrasza, ale Windowsa pewnie nie stawiałbyś 98, tylko co najmniej XP.
Witam.
Odpowiem najzupełniej szczerze - jestem kompletnym tłumokiem jeśli chodzi o Linuksa. Całe życie siedziałem przy Windowsie. Teraz mam Windowsa Vistę (kupioną razem z laptopem). Mam antywirusa i włamano mi się na konto kilka dni temu. Stwierdziłem więc, że skoro laptopa potrzebuję jedynie do maili, przeglądania internetu, napisania czegoś od czasu do czasu w wordzie i po trochu filmów i muzyki to Linux jak najbardziej się nadaje. Gdybym robił jakieś instalacje to bym się głęboko zastanawiał gdyż "delikatnie" się różni technika instalowania czegokolwiek w Windowsie i na pingwinie. Ja, jako ciemna masa w tym drugim temacie wybrałbym zapewne to pierwsze rozwiązanie gdyż tam można być ciemną masą.
Jako taka też wiedząc skąd można ściągnąć Linuksa ale nie wiedząc co ściągnąć gdyż pokazywała się cała lista plików, katalogów z podkatalogami itd., po prostu nie wiedziałem co z tego ściągać i w jaki sposób. Nie było polecenia "Download" z nazwą np. Debian i już się, widzisz, pogubiłem. Postanowiłem więc się zaopatrzyć w Linux+extra nr.80 z Debianem 4.0 Etch wewnątrz. Wyczytałem iż to się aktualizuje przez sieć toteż drogą wytężonej dedukcji doszedłem do tego, że mogę zainstalować 4.0 a potem zaktualizować do nowej wersji. Jednak poszło jak poszło czyli nie poszło i generalnie 55 wyrzuciłem w błoto. Siedzę więc i próbuję ściągać inne cuda niewidy tyle że przy każdej (jak dotąd) próbie instalacji pojawiają się błędy. Nie wiem już szczerze mówiąc co ściągnąć, skąd, jak to ruszyć i powoli zaczyna mnie to już wkurzać. Bo co innego zainstalować system i wkurzać się przy nauce instalacji czegoś dodatkowego (co nie jest niezbędne) traktując to jako ciekawostkę a czym innym jest niemożność ruszenia samego systemu co jest baaardzo wkurzające po siedzeniu już prawie 24h przy komputerze (z 3 godzinną przerwą na szybki sen).
Odpowiem najzupełniej szczerze - jestem kompletnym tłumokiem jeśli chodzi o Linuksa. Całe życie siedziałem przy Windowsie. Teraz mam Windowsa Vistę (kupioną razem z laptopem). Mam antywirusa i włamano mi się na konto kilka dni temu. Stwierdziłem więc, że skoro laptopa potrzebuję jedynie do maili, przeglądania internetu, napisania czegoś od czasu do czasu w wordzie i po trochu filmów i muzyki to Linux jak najbardziej się nadaje. Gdybym robił jakieś instalacje to bym się głęboko zastanawiał gdyż "delikatnie" się różni technika instalowania czegokolwiek w Windowsie i na pingwinie. Ja, jako ciemna masa w tym drugim temacie wybrałbym zapewne to pierwsze rozwiązanie gdyż tam można być ciemną masą.
Jako taka też wiedząc skąd można ściągnąć Linuksa ale nie wiedząc co ściągnąć gdyż pokazywała się cała lista plików, katalogów z podkatalogami itd., po prostu nie wiedziałem co z tego ściągać i w jaki sposób. Nie było polecenia "Download" z nazwą np. Debian i już się, widzisz, pogubiłem. Postanowiłem więc się zaopatrzyć w Linux+extra nr.80 z Debianem 4.0 Etch wewnątrz. Wyczytałem iż to się aktualizuje przez sieć toteż drogą wytężonej dedukcji doszedłem do tego, że mogę zainstalować 4.0 a potem zaktualizować do nowej wersji. Jednak poszło jak poszło czyli nie poszło i generalnie 55 wyrzuciłem w błoto. Siedzę więc i próbuję ściągać inne cuda niewidy tyle że przy każdej (jak dotąd) próbie instalacji pojawiają się błędy. Nie wiem już szczerze mówiąc co ściągnąć, skąd, jak to ruszyć i powoli zaczyna mnie to już wkurzać. Bo co innego zainstalować system i wkurzać się przy nauce instalacji czegoś dodatkowego (co nie jest niezbędne) traktując to jako ciekawostkę a czym innym jest niemożność ruszenia samego systemu co jest baaardzo wkurzające po siedzeniu już prawie 24h przy komputerze (z 3 godzinną przerwą na szybki sen).
Spokojnie Debiana poznasz małymi kroczkami.
Wybór nośnika instalacyjnego jest bardzo prosty.
Zobacz:http://debian.linux.pl/threads/480-Sk%C ... 7#post3117
Pobierz ISO zależnie od architektury procesora i nośnika. Chyba oczywiste jest że nie wypalisz obrazu płyty DVD na nosniku CD. Odwrotnie jest to możliwe.
Jeśli twój procesor ma architekturę 64 bitową to pobierasz amd64 (nawet jeśli jest to procesor Intela), lub i386. Procesory x64 obsługują również architekturę 32 bitową, natomiast procesory o architekturze 32 bitowej nie obsłużą architektury x64.
Czyli:
Jeśli masz procesor 32 bitowy masz do wyboru tylko i386.
Jeśli masz internet to zalecam wersje iso - netinst, gdzie podczas instalacji otrzymasz aktualny system.
Jak już pobierzesz obraz płyty (ISO), należy je wypalić na płytkę CD/DVD i z niej uruchomić pc.
Potem wybór języka, klawiatury i partycjonowanie dysku. Jak tego dokonać?
Zajrzyj tu w części : Partycjonowanie - praktyka
Dalej już tylko zatwierdzasz domyślne opcje jakie podaje instalator.
Wybór nośnika instalacyjnego jest bardzo prosty.
Zobacz:http://debian.linux.pl/threads/480-Sk%C ... 7#post3117
Pobierz ISO zależnie od architektury procesora i nośnika. Chyba oczywiste jest że nie wypalisz obrazu płyty DVD na nosniku CD. Odwrotnie jest to możliwe.
Jeśli twój procesor ma architekturę 64 bitową to pobierasz amd64 (nawet jeśli jest to procesor Intela), lub i386. Procesory x64 obsługują również architekturę 32 bitową, natomiast procesory o architekturze 32 bitowej nie obsłużą architektury x64.
Czyli:
Jeśli masz procesor 32 bitowy masz do wyboru tylko i386.
Jeśli masz internet to zalecam wersje iso - netinst, gdzie podczas instalacji otrzymasz aktualny system.
Jak już pobierzesz obraz płyty (ISO), należy je wypalić na płytkę CD/DVD i z niej uruchomić pc.
Potem wybór języka, klawiatury i partycjonowanie dysku. Jak tego dokonać?
Zajrzyj tu w części : Partycjonowanie - praktyka
Dalej już tylko zatwierdzasz domyślne opcje jakie podaje instalator.
Witam.
Wytłumacz mi dobry człowieku o co w tym chodzi bo oszaleje za moment. Zgodnie z poradą ściągnąłem wersję netinstall - plik spakowany ma 131MB. Ściągnięty, rozpakowany i chciałem następnie sprawdzić ile ma po rozpakowaniu. Zrobiłem to trzy razy myśląc, że zaistniał jakiś błąd. Trzy razy to samo. Plik po rozpakowaniu ma 614 KB ... Nie wiem, nie kumam, chyba jestem na to za głupi. Zazwyczaj jak się coś rozpakowywało to zajmowało owo coś potem więcej miejsca a nie mniej. A w tym wypadku otrzymałem wynik który sprawi że udam się do psychiatry niedługo chyba.
Napiszę dokładnie co i skąd pobrałem.
Pierwsza strona: http://debian.linux.pl/threads/480-Sk%C ... 7#post3117
Tam znalazłem (któryś raz już) taki podpunkt:
Jako że dysponuję łączem stałym, wybrałem metodę instalacji przez internet a więc uwagę zwróciłem na ten tekst:
Wytłumacz mi dobry człowieku o co w tym chodzi bo oszaleje za moment. Zgodnie z poradą ściągnąłem wersję netinstall - plik spakowany ma 131MB. Ściągnięty, rozpakowany i chciałem następnie sprawdzić ile ma po rozpakowaniu. Zrobiłem to trzy razy myśląc, że zaistniał jakiś błąd. Trzy razy to samo. Plik po rozpakowaniu ma 614 KB ... Nie wiem, nie kumam, chyba jestem na to za głupi. Zazwyczaj jak się coś rozpakowywało to zajmowało owo coś potem więcej miejsca a nie mniej. A w tym wypadku otrzymałem wynik który sprawi że udam się do psychiatry niedługo chyba.
Napiszę dokładnie co i skąd pobrałem.
Pierwsza strona: http://debian.linux.pl/threads/480-Sk%C ... 7#post3117
Tam znalazłem (któryś raz już) taki podpunkt:
Wpisałem więc w przeglądarkę "Debian netinstall" - tym sposobem znalazłem się na stronie - http://www.us.debian.org/CD/netinst/ też już zresztą po raz któryś od wczoraj.Debiana można zainstalować na kilka sposobów:
Netinstall - zajmuje około 100-150MiB. Jest tam instalator Debiana, który instaluje tylko podstawowy system, to znaczy, że po instalacji systemu z netinstall nie będziesz miał X-ów (trybu graficznego). Aby zainstalować system z X-ami będziesz potrzebował dostępu do internetu bądź odpowiednią płytę CD/DVD.
Jako że dysponuję łączem stałym, wybrałem metodę instalacji przez internet a więc uwagę zwróciłem na ten tekst:
Wybrałem obraz płyty CD [amd64] (bezpośrednio) gdyż mam akurat AMD64 w laptopie. Dalszą część historii już znasz. Z pliku spakowanego 131MB zrobił się rozpakowany 614MB.Oficjalne obrazy typu netinstall wydania stabilnego
Liczący poniżej 180 MB, ten obraz nadaje się do nagrania na małej płytce CD-R(W) o średnicy 80 mm/3.1". Obraz zawiera instalator i niewielki zestaw pakietów, które pozwalają na zainstalowanie (bardzo) podstawowego systemu.
obraz płyty CD netinst, przez bittorrent
[alpha][amd64][arm][armel][hppa][i386][ia64][mips][mipsel][powerpc][sparc]
obraz płyty CD netinst, bezpośrednio (135-175 MB)
[alpha][amd64][arm][armel][hppa][i386][ia64][mips][mipsel][powerpc][sparc]
Ale po rozpakowujesz pobrany plik? Kto Ci tak kazał?
Ten plik masz wypalić na płytę.
Po co to?
Ten plik masz wypalić na płytę.
W jakimś programie do nagrywania płyt wybierasz opcje nagraj obraz płyty i jak zapyta o obraz płyty do wypalenia - wskazujesz na ten plik co pobrałeś i klikasz nagraj/wypalObraz płyty to wierna kopia danych zapisanych na płycie CD. Najpopularniejsze formaty obrazów płyt to: BIN/CUE, ISO, IMG/CCD/SUB, NRG, MDF/MDS. Każdy z wymienionych rozszerzeń odpowiada programowi, którego użyto do wykonania kopii.
Po co to?
Czy to znaczy, że mam go ściągnąć i w takim spakowanym stanie wrzucić na CD? I taką płytka sama ruszy i zacznie cokolwiek instalować?
Dobrze, dziękuję za pomoc. Zaraz będę z tym "walczył". W ogóle to sorry ogromne, wiem że jestem ciemniejszy od najciemniejszej masy w tym temacie ale myślę, ze w końcu coś się uda. Dziękuję Tobie wielkie za pomoc i cierpliwość.
Dobrze, dziękuję za pomoc. Zaraz będę z tym "walczył". W ogóle to sorry ogromne, wiem że jestem ciemniejszy od najciemniejszej masy w tym temacie ale myślę, ze w końcu coś się uda. Dziękuję Tobie wielkie za pomoc i cierpliwość.
http://pl.wikipedia.org/wiki/ISO_%28obraz%29
To przykre jak to sam się obrażasz. Robisz z siebie durnia albo z nas, Wszystko masz wyjaśnione wnet obrazkowo. Jak pomimo wszystko nie wiesz jak wypalić obraz płyty, to radze Ci jednak zostać na Windowsie.
To przykre jak to sam się obrażasz. Robisz z siebie durnia albo z nas, Wszystko masz wyjaśnione wnet obrazkowo. Jak pomimo wszystko nie wiesz jak wypalić obraz płyty, to radze Ci jednak zostać na Windowsie.