Debian 10 wyłącza się co 20 minut.

Ogólne pytania dotyczące systemu
Tweety1980
Posty: 1
Rejestracja: 23 września 2019, 12:19

Debian 10 wyłącza się co 20 minut.

Post autor: Tweety1980 »

Witam
Po aktualizacji Debiana z 8 do 10 (z przejściem przez 9) zauważył, że system samoczynnie wyłącza się po 20 minutach.
W środowisku graficznym w ustawieniach zasilania zmieniłem parametr automatycznego wyłączania przy bezczynności które było ustawione na 20 minut.

Niestety, ale maszyna wyłącza się permanentnie co 20 minut. Gdzie jeszcze szukać miejsc w których parametr wyłączania może być zadeklarowany.

Pierwotnie na tej maszynie nic podobnego się nie działo, więc musiało się to pojawić po aktualizacji.

Z góry dzięki za jakieś wskazówki.
Awatar użytkownika
dedito
Moderator
Posty: 3512
Rejestracja: 18 listopada 2013, 21:07
Lokalizacja: Gliwice

Re: Debian 10 wyłącza się co 20 minut.

Post autor: dedito »

A jakie to srodowisko graficzne?
Awatar użytkownika
lol_ek
Posty: 43
Rejestracja: 17 października 2008, 11:00
Lokalizacja: G-ce

Re: Debian 10 wyłącza się co 20 minut.

Post autor: lol_ek »

Ostatnio miałem podobną sytuację i okazało się, że winowajcą prawdopodobnie był właśnie schemat uśpienia zdefiniowany w środowisku graficznym (GNOME).

Do komputera był podpięty UPS więc grzebaliśmy w konfiguracji /etc/UPower/UPower.conf. Chcieliśmy uzyskać konkretne procedury w przypadku zaniku zasilania. Całość była strasznie irytująca bo straciliśmy pewność, która konfiguracja ostatecznie jest brana pod uwagę, a dodatkowo było trzeba kilkakrotnie czekać na efekt który i tak po wspominanych 20 minutach kończył się ruszeniem czterech liter by wybudzić komputer z stanu wstrzymania.

Sprawy do końca nie pamiętam bo problemu "rozwiązywaliśmy" na wielu polach jednocześnie. Chyba ostatecznie okazało się, że kolega co prawda jako pierwsze zmieniał ustawienia schematu w środowisku graficznym, ale ich nie zatwierdził. Zastanawiamy sie też czy czasem nie było tak, że były tam dwa schematy - jeden do zasilania sieciowego, drugi z uwzględnieniem UPS (jak na laptopie z baterią) - jeden omyłkowo przeoczyliśmy. Na koniec wróciliśmy do w/w ustawień, które za pierwszym razem nie załapały. Zadziałało, ale któregoś ranka okazało się, że w nocy serwer poszedł spać. Wybudzenie, obserwacja sytuacji i marudzenie pod nosem, że jednak będzie trzeba znowu zbadać sprawę. Ale od dziwo, od tego wybudzenia serwer chodzi nieprzerwanie kilak miesięcy. Nikt właściwie nie wie co pomogło i dlatego omijamy go szerokim łukiem. ;)
Zablokowany