Jak si
lolEliro pisze:A może mnie ktoś naprowadzić jak wygląda tworzenie od strony praktycznej takiego kodu systemu operacyjnego? Jakieś przykładowe fragmenty kodu? Najlepiej tego na początku.dedito pisze:Proszę bardzo -> https://www.kernel.org/
Kernel linux może być trochę za duży i za trudny na początek. Na początek możesz zacząć od czegoś mniejszego, np Minix'a: http://www.minix3.org/dedito pisze:Proszę bardzo -> https://www.kernel.org/
Żeby sprawdzić jak to jest i jak to się robi. Przecież to nie zbrodnia mieć własny system. Gdybym ewentualnie chciał dołączyć do jakiegoś projektu, to muszę wiedzieć co musiałbym robić.Yampress pisze:A tak w ogóle po co Ci twój własny system?
Sprawdzę, dzięki.SathOkh pisze:Kernel linux może być trochę za duży i za trudny na początek. Na początek możesz zacząć od czegoś mniejszego, np Minix'a: http://www.minix3.org/
A co ze środowiskiem graficznym? Jak się za to zabrać?
Ja Ci nie bronie tworzyć systemu. Pisz przecież jeśli chcesz. Tylko takich śmiałków było mnóstwo jak TY. A i do dziś nikogo nie znam kto by przetrwał, albo coś sensownego stworzył. Projekty szybko upadały. Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile czasu i energii trzeba włożyć aby coś napisać. Czas jak czas ale ogromną wiedzę. Pisali to ludzie, którzy już umieli programować, a nie ci co dopiero się uczyli.
"A jak niby powstał linux". Niby tak. Tyko zauważ, że Linus coś tam napisał wzorując się na minixie, a potem cała rzesza różnych programistów włączyła się w ten projekt. I jak ktoś tam wcześniej wspomniał. System + jądro systemu to nie 1000 linii kodu. To miliony linii kodu. Więc sam skończysz może pisać system w wieku 89 lat o ile miażdżyca nie zmęczy twojego ciała przez brak ruchu i siedzenie przed monitorem..
Wiesz nawet dystrybucje upadają bo nie ma kto się nimi zajmować, gdzie wystarczy kompilować programy już przez kogoś napisane plus wprowadzać jakieś swoje zmiany konfiguracyjne w systemie.
A zastanowiłes sie nad tym... że w wieku 89 lat jak już napiszesz ten system to kto go będzie potem używał?
Za tyle lat będą o wiele bardziej zaawansowane systemy informatyczne niż teraz aktualnie są na świecie.
A i sam system bez oprogramowania jest niczym.. Bo nic nie można na nim zrobić.
I tu zadaje sobie pytanie: Po co mam instalować kogoś lichy system, który nie ma wsparcia, na którego nie ma odpowiedniego oprogramowania... A Kiedy już napiszesz ten system to kto go będzie używał? Ty sam jedynie zapewne.
Bo ja nie. Ja wybiorę zawsze freebsd lub debiana.
Weź lepiej umów się z jakąś dziewczyną na spacer,
idź z kolegami na piwo
a nie głupoty Ci w głowie.
Tu jeden z moich znajomych też coś próbował kiedyś pisać http://milyges.jogger.pl/kategoria/projekty/
No i skończyło się na tym, że jedynie zaczął. Bo za parę lat już miał inne rzeczy/sprawy/zadania do roboty niż takie pierdoły jak pisanie swojego systemu. No i systemu nie ukończył...
Widzisz. My tu przedstawiamy realia, a TY chyba żyjesz w świecie jakiś bajek jeszcze.
Jak 23 lata siedzę w informatyce to takie pomysły zaraz przynoszą mi uśmiech na usta... No i nie będę kończył co jeszcze.
"A jak niby powstał linux". Niby tak. Tyko zauważ, że Linus coś tam napisał wzorując się na minixie, a potem cała rzesza różnych programistów włączyła się w ten projekt. I jak ktoś tam wcześniej wspomniał. System + jądro systemu to nie 1000 linii kodu. To miliony linii kodu. Więc sam skończysz może pisać system w wieku 89 lat o ile miażdżyca nie zmęczy twojego ciała przez brak ruchu i siedzenie przed monitorem..
Wiesz nawet dystrybucje upadają bo nie ma kto się nimi zajmować, gdzie wystarczy kompilować programy już przez kogoś napisane plus wprowadzać jakieś swoje zmiany konfiguracyjne w systemie.
A zastanowiłes sie nad tym... że w wieku 89 lat jak już napiszesz ten system to kto go będzie potem używał?
Za tyle lat będą o wiele bardziej zaawansowane systemy informatyczne niż teraz aktualnie są na świecie.
A i sam system bez oprogramowania jest niczym.. Bo nic nie można na nim zrobić.
I tu zadaje sobie pytanie: Po co mam instalować kogoś lichy system, który nie ma wsparcia, na którego nie ma odpowiedniego oprogramowania... A Kiedy już napiszesz ten system to kto go będzie używał? Ty sam jedynie zapewne.
Bo ja nie. Ja wybiorę zawsze freebsd lub debiana.
Weź lepiej umów się z jakąś dziewczyną na spacer,
idź z kolegami na piwo
a nie głupoty Ci w głowie.
Tu jeden z moich znajomych też coś próbował kiedyś pisać http://milyges.jogger.pl/kategoria/projekty/
No i skończyło się na tym, że jedynie zaczął. Bo za parę lat już miał inne rzeczy/sprawy/zadania do roboty niż takie pierdoły jak pisanie swojego systemu. No i systemu nie ukończył...
Widzisz. My tu przedstawiamy realia, a TY chyba żyjesz w świecie jakiś bajek jeszcze.
Jak 23 lata siedzę w informatyce to takie pomysły zaraz przynoszą mi uśmiech na usta... No i nie będę kończył co jeszcze.