Rozruch Debiana - nie można zamontowa

Tematy związane z oprogramowaniem, instalacją, konfiguracją
funcek
Posty: 28
Rejestracja: 13 lipca 2010, 19:24
Lokalizacja: /home/Bolesławiec

Rozruch Debiana - nie można zamontować partycji

Post autor: funcek »

Witam.
Na początek dodam, że nie wiedziałem, gdzie ten temat napisać, więc uznałem, że tu będzie odpowiednie miejsce, choć tak nie musi być. Otóż sprawa wygląda tak. Wczoraj, po raz drugi wysiadł mi dysk, więc żadne systemy nie działały (wcześniej elegancko było). Naprawiłem go narzędziem HDD Regenerator 1.51 i teraz działa. Z tym, że Windows się uruchamia (jak nigdy się nie uruchamiał), a Linux nie (choć zawsze działał). Normalnie z poziomu Windowsa mam dostęp do tej partycji z poziomu sterownika do tego (nie pamiętam nazwy). Wszystkie pliki wydają się być w porządku. Ma ktoś pomysł? Z góry dziękuję i pozdrawiam wszystkich!
Awatar użytkownika
xmaster
Junior Member
Posty: 558
Rejestracja: 13 stycznia 2009, 08:19
Lokalizacja: /dev/piotrków tryb.

Post autor: xmaster »

1. Co to jest win$hit?
2. Jaki jest Twój problem.
3. Zajrzyj do działu dla początkujących, tam dowiesz się jak poprawnie zadawać pytania, Twój post jest niezrozumiały.
wenabdg
Beginner
Posty: 118
Rejestracja: 27 października 2006, 18:35

Post autor: wenabdg »

Ja zrozumiałem, że masz dysk używany przez Windows i Linuksa. Oraz, że po awarii działa Windows a Debian nie, czy tak? Napisałeś też, że masz dostęp do tej partycji (linuksowej) spod Windowsa?
Jeżeli tak to system nie jest uszkodzony, nie napisałeś czy uruchamia się program rozruchowy, czy od razu startuje Windows, a jeżeli tak to jakie wyświetla błędy przy próbie uruchomienia Debiana?
Daj więcej informacji bo jak na razie można tylko zgadywać.
Jak na razie (o ile działa grub/lilo - inaczej raczej chodzi o ponownym wgraniu owego oprogramowania) to problem widziałbym na zmianie oznaczenia dysku z sda na sdb lub nr partycji (czyli małe zmiany w konfigach).

Pozdrawiam.
wobo
Posty: 97
Rejestracja: 19 kwietnia 2008, 14:10
Lokalizacja: W-wa

Post autor: wobo »

Kolego @funcek, użytkownicy tego forum w większości nie pałają nienawiścią do użytkowników innych systemów operacyjnych.

A co do problemu, to może przede wszystkim przeskanuj swoje partycje programem e2fsck oraz sprawdź swój plik /etc/fstab.
Możesz do tego użyć płytki z naprawczej (ang. recovery) Debiana.

Pozdrowienia
wobo
funcek
Posty: 28
Rejestracja: 13 lipca 2010, 19:24
Lokalizacja: /home/Bolesławiec

Post autor: funcek »

Mam GRUB-a. Podczas wybierania Debiana wyświetla się komunikat:

Kod: Zaznacz cały

Mount Debian (...) Filesystem : unknown (nie wiem dlaczego) root (hd 0.7) Cannot mount /dev/sda8"
Faktycznie takie zmiany mogły zaistnieć bo nagle zniknęła partycja brata. Coś pewnie się poprzestawiało. Ale czekam na Wasze pomysły. Pozdrawiam!
P.S.
Zajrzałem do pliku fstab i mam tam coś takiego:

Kod: Zaznacz cały

# /etc/fstab: static file system information.
#
# <file system> <mount point>   <type>  <options>       <dump>  <pass>
proc            /proc           proc    defaults        0       0
/dev/hda8       /               ext3    errors=remount-ro 0       1
/dev/hda7       none            swap    sw              0       0
/dev/hdd        /media/cdrom0   udf,iso9660 user,noauto     0       0
/dev/fd0        /media/floppy0  auto    rw,user,noauto  0       0
Edycja:
Spisałem cały kod błędu, oto on:

Kod: Zaznacz cały

Booting 'Debian GNU/Linux, kernel 2.6.26-2-686'
root (hd0,7)
Filesystem type unknown, partition type 0x82
kernel /boot/vmlinuz-2.6.26-2-686    root=/dev/hda8 ro quiet
Error 17: Cannot mount selected partition
Press any key to continue...
Pozdrawiam!
wobo
Posty: 97
Rejestracja: 19 kwietnia 2008, 14:10
Lokalizacja: W-wa

Post autor: wobo »

Tak jak napisałem powyżej:
- przede wszystkim przeskanuj swoje partycje programem e2fsck
- sprawdź swój plik /etc/fstab

Poniżej masz składnię e2fsck (wynik polecenia w konsoli:

Kod: Zaznacz cały

 e2fsck --help

Kod: Zaznacz cały

Składnia: e2fsck [-panyrcdfvtDFV] [-b superblok] [-B rozm_bloku]
                [-I bloków_bufora_i-węzłów] [-P rozmiar_i-węzła]
                [-l|-L plik_wadliwych_bloków] [-C fd] [-j zewn-kronika]
                [-E rozszerzone-opcje] urządzenie

Awaryjna pomoc:
 -p                   Automatyczne naprawianie (bez pytań)
 -n                   Nie wykonywanie zmian w systemie plików
 -y                   Przyjęcie odpowiedzi "tak" na wszystkie pytania
 -c                   Szukanie wadliwych bloków i dodanie ich do listy
 -f                   Wymuszenie sprawdzenia nawet "czystego" systemu plików
 -v                   Pokazywanie większej ilości informacji
 -b superblok         Użycie innego superbloku
 -B rozm.bloku        Wymuszenie rozmiaru bloku przy poszukiwaniu superbloku
 -j zewn-kronika      Ustawienie położenia zewnętrznej kroniki
 -l plik_złych_bloków Dodanie do listy wadliwych bloków
 -L plik_złych_bloków Ustawienie listy wadliwych bloków
Przykładowe użycie e2fsck (jako root):

Kod: Zaznacz cały

e2fsck -pvyf /dev/xxxx
jako xxxx wstaw numer urządzenia wyświetlony przez polecenie:

Kod: Zaznacz cały

fdisk -l
np.: sda8 lub hda8

Sprawdź po kolei wszystkie urządzenia wyświetlone przez:

Kod: Zaznacz cały

fdisk -l
oznaczone jako Linux.

Pamiętaj, że przed sprawdzeniem należy odmontować urządzenie.

Kod: Zaznacz cały

umont /dev/xxxx
Do zalogowania się do Twojego systemu użyj płytki naprawczej (ang. recovery) Debiana.
Do pobrania tu: http://www.debian.org/index.pl.html
w sekcji obrazy płyt pobierz minimalny obraz płyty ładowalnej zgodnej z Twoim procesorem (ok 180MB). Po wypaleniu możesz jej użyć do naprawy.

A tu szukaj informacji o pliku fstab:
http://debian.linux.pl/threads/704-Mont ... 1#post9203

Pamiętaj, że aby nie uszkodzić / usunąć danych powinieneś przynajmniej znać podstawy z linku powyżej oraz czytać i analizować wszelkie informacje podane przez konsolę. Jak czegoś nie jesteś pewien, to anuluj i zapytaj na forum.
funcek
Posty: 28
Rejestracja: 13 lipca 2010, 19:24
Lokalizacja: /home/Bolesławiec

Post autor: funcek »

Cóż chłopaki, mam pewną teorię. Otóż stwierdzam zgon mojego 8 - letniego dysku twardego. Już go 2 razy ratowałem, ale teraz już po prostu działa jak chce i kiedy chce. Nadaje się po prostu do wyrzucenia. I to jest chyba główny powód. Trzeba będzie najwyżej sypnąć pieniążkami na nowy dysk. Więc już chyba go reanimować nie będę, tylko zrobię nowy zakup. Pozdrawiam!
ODPOWIEDZ