ISO na usb:

dd if=/obraz/iso of=/dev/twoj/pendrive

To zrób sobie własne! W mega skrócie: aptitude install live-build mkdir live && cd live lb config -b img --bootappend-live "boot=live config quiet locales=pl_PL.UTF-8 keyboard-layouts=pl persistence" --interactive shell lb build Kiedy zacznie się budować liveCD, po chwili dostanies...

Nie wiem jak z installerem debiana, ale zastanawiając się nad tym tematem wpadło mi do głowy coś takiego:

Uruchom LiveCD. Podłącz się do LiveCD przez ssh lub vnc. Zainstaluj.

Sporo dystrybucji Live ma installer (patrz np: ubuntu,backtrack...)

nie rozumiem.

Tylko próbowałeś fluxboxa? Na LXDE albo GNOME/KDE jest ten sam objaw?

Z tego co napisałeś to (jak dla mnie) ten laptop to całkiem 'spoko' (wystarczający) sprzęt.

Potwierdzam przedmówce:

CASE znacznie bardziej czytelny, szczególnie jeżeli masz dużo operacji wewnątrz.

Druga sprawa: Jeżeli wybór zależy od użytkownika tylko case z opcją default

polecam TERMINATOR

Pełna customizacja. Dodatkowe skróty klawiszowe itp

Tak, żeby wiedzieć gdzie leży problem:

Zainstaluj minicom i odpal:
Jak się coś pojawi to problem nie leży w serialu na płycie tylko w użyciu przez screen

ok, co próbujesz osiągnąć?

Jako root (lub sudo)

Na pewno twój udział to NFS?

Z tego co mi się wydaje skoro z Windowsa masz taki podgląd to twój dysk sieciowy sharuje smb/cifs a nie NFS